Wpis z mikrobloga

Nie ma zgody na skandalicznie wysokie ceny w restauracjach. Jedzenie prawem nie towarem. Konieczne są działania przeciwko drużynie gastronomicznej. Czemu rząd nic nie robi?

Co można zrobić:
1. Bon gastronomiczny 800+ dla każdego Polaka
2. Darmowe dokładki wymagane prawnie
3. Cena maksymalna za danie
4. Sprowadzenie Azjatkow do taniego gotowania. Rezygnacja z płacy minimalnej w gastronomii
5. Służba gastronomiczna dla wszystkich kobiet 18lat (na wzór wojska dla mężczyzn)

#gotujzwykopem #jedzenie #polska #finanse
  • 43
  • Odpowiedz
Tanią alternatywą dla drogiego mieszkania w Warszawie czy Wrocławiu jest tanie mieszkanie w Mielcu, Suwałkach i Kaliszu.


@jarzynka: Nie jest, bo nie ma tam pracy ¯\(ツ)/¯ Co z tego że mieszkanie jest po 5-6k/m^2 jak jesteś na zadupiu w którym ludzie za szczyt kariery uważają pracę w urzędzie xD To tak jakby w Lidlu sprzedawali sam ocet i byś mówił że przecież to też produkt spożywczy więc o co nam chodzi
  • Odpowiedz
Tanią alternatywą dla drogiego mieszkania w Warszawie czy Wrocławiu jest tanie mieszkanie w Mielcu, Suwałkach i Kaliszu.


@jarzynka: ani jedno, ani drugie nie jest tanie. I ta alternatywa, dla większości ludzi oznacza bezrobocie albo nisko płatną pracę. To nie jest alternatywa.
  • Odpowiedz
można zostać programistą zdalnie


@jarzynka: Tak? A jak to sobie wyobrażasz? Musisz zaliczyć etap juniorski w dużym mieście lokalnie albo w intensywnej hybrydzie, dopiero od mida/seniora MOŻE dostaniesz zdalną, ale po tylu latach to już przywykniesz do tego miasta i tam będziesz chciał kupić nierucha.
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@PfefferWerfer

Trochę XD kręcenie gównoburzy z hejeszków. Mam jednak rozwiązanie, a nawet dwa. Pierwsza opcja to zmienić pracę i wziąć kredyt. Nieźle zarobki mają np. specjaliści w swoich fachach w budowlance. Jak nie boisz się pracy to spokojnie 10k wyciągniesz. Druga opcja to zdobyć doświadczenie i dobrą pracę mieszkając z rodzicami.

No i zapomniał bym o jednym. Możesz czekać aż coś odziedziczysz.
  • Odpowiedz
@jarzynka: Przecież to się kupy nie trzyma, nikt nie planuje dofinansowywania jedzenia w restauracjach z naszych podatków. Obecne nastroje są takie żeby niedofinansowywać sektora deweloperskiego to ceny same się urealnią albo i nie.

Twoje postulaty można porównać co najwyżej do przedsiębiorców z gastro którzy tak zawyżyli ceny, że nikt nie chodzi do restauracji. Dlatego teraz mogą chcieć jakiegoś projektu "żarło 0%".

Twój ciąg logiczny jest nietrafiony.
  • Odpowiedz
tak jak biedronka jest alternatywą dla knajpy


W obu przypadkach kupujesz gotowy produkt, który konsumujesz i nic z tego nie masz. To jest jak wynajem rynkowy vs. wynajem komunalny. Nie można porównywać wynajmu z własnością, bo to inny rezultat.

tak samo małe mieszkanie na wynajem w średniej lokalizacji a nie własność jest alternatywą dla dużego własnościowegego apartamentu w centrum ¯\(ツ)/¯


@Janusz_Wielki_Koronny: Tylko średnią lokalizacją jest np. Ursus bez metra albo inna
  • Odpowiedz