Wpis z mikrobloga

Mój kot to #!$%@?, krótko pisząc bez owijania w bawełnę. Jest to wieś, kot sobie wychodzi i robi co chce czyli normalna sprawa. Jednak jest to pierwszy kot jakiego mam i jaki po takich wyprawach wraca albo kulejący albo pogryziony. Nie wiem co on taki niepotrafiący się bić. Każdy mój wcześniejszy kot był panem okolicy, brał sobie każdą kotkę jaką chciał z okolicy, a ten nic nie potrafi. Są jakieś kursy MMA dla kotów? Dodatkowo nie jest tak inteligenty żeby dojść do wniosku że skoro go ciągle jakiś inny gryzie to żeby akurat tam nie chodzić. Może on to lubi?

#koty #kot
  • 7
  • Odpowiedz
@amefox: niestety on również jest kotem, który więcej czasu spędza poza domem. Przychodzi, zje coś i czasem się jeszcze prześpi, ale zazwyczaj to od razu wychodzi w poszukiwaniu przygód. Nie chce siedzieć i bawić się w domu.
  • Odpowiedz
@fruczek: bo jak idę drogą to widzę pozostałe koty i żaden nie wygląda jakby go przemielili właśnie, a mój taki wraca np z rozwaloną głową na której są rany lub kulawy na jedną łapę...
  • Odpowiedz