Wpis z mikrobloga

#praca #wakacje #pracasezonowa #problem

Mireczki, zaraz wakacje, a ja oczywiście budzę się dopiero teraz, że wypadałoby co zarobić. Podsuńcie mi jakieś pomysły, bo większość ofert to raczej jakieś zbiory truskawek, a nie mam zdrowia do kucania/klękania/schylania się. Jeśli nic nie wymyślę, to pewnie pójdę na budowę do pomocy u wujka, chociaż to ostateczność. Od końcówki czerwca do końca sierpnia, ewentualnie mógłbym nagiąć trochę czasu do września. Kumaty jestem, szybko się dopasowuję do okoliczności, ale nie mam pomysłu za co możnaby się zabrać.
  • Odpowiedz