[Serghio]

[SERIOUS]

Jednej rzeczy niezbyt dobrze rozumiem, a chętnie posłuchałbym jakiegoś specjalisty, duchownego, świeckiego, etyka, kogokolwiek, kto się zna.

Wiele się teraz słyszy o mordowaniu chrześcijan przez wyznawców różnych innych religii. Przyjmując wierzenia, tradycję oraz dogmaty największego kościoła uznaje się, że jest jeden Bóg itd. itd.

Załóżmy więc, że jedyną słuszną religią jest Chrześcijaństwo. Wobec tego, czym jest dla wierzącego! chrześcijanina jest przejście na Islam? Ano, wypowiedzeniem nic nie znaczących słów? Wykonaniem nic nie znaczących gestów?

Wiadomo, KKK zakazuje różnych rzeczy, wróżbiarstwa, satanizmu itp. ale z odpowiednim podejściem można traktować to jako nieszkodliwą głupotę. Jak się ma do tego "przejście" na inną religię ? Rozumiem - honor, odwaga przy sprzeciwianiu się, męczeństwo. No, ale... BTW. "Trzymam kciuki" za polskich siatkarzy.

#kiciochpyta #religia #islam #pytanie #powazne #kosciol #chrzescijanstwo #serious

[m.....i]

@Serghio: pierwsze przykazanie Dekalogu.

[b.....k]

@Serghio: Religie to nie moja bajka, ale rzymsko-katoliccy mają coś takiego jak dekalog i tam jest dość istotne pierwsze przykazanie.

[m.....i]

wierzę w Boga Ojca, Syna Bożego i Ducha Świętego

versus

nie ma boga prócz Allaha, a Mahomet jest jego prorokiem.

@Serghio:

[h.....s]

@Serghio: Jan Paweł II mówił, że wszystkie religie wyznają to samo w różnych formach, a w każdej czynienie dobra jest nagradzane. Chyba nie sposób się nie zgodzić, bo jeśli ktoś postępuje właściwie to może być islamistą czy buddystą, oczywiście pamiętając o fanatykach i idiotach, którzy nigdy nie są dobrzy dżihad,krucjaty itp

[staa]

@michalkosecki: Haczyk polega właśnie na tym, że w pytaniu zrównuje się wszystkie religie „bo ten sam Bóg”

@Serghio: To nie jest ten sam Bóg. W Twoim pytaniu o nie działa jak rozciągnięcie miłości do matki na teściową, ale bardziej jak porzucenie żony dla innej, bo to też kobieta

[m.....i]

@staa: nie ma haczyka.

albo "bo to ten sam Bóg"

albo "przyjmujemy dogmaty"

poza tym pytanie dotyczy chrześcijan - jakby nie patrzeć, związanych m.in. Dekalogiem.

[Serghio]

Zgoda. Wszystko się zgadza.

Tylko weźmy na przykład dwie sytuacje.

1) Dziewczyna #!$%@? się w Arabie, przechodzi na Islam w pełni świadomie.

2) Nad głową Chrześcijanina karabin i tekst "Przechodzisz na Islam albo śmierć".

Pierwsza sytuacja jasna, druga, człowiek chce żyć, wypowiada słowa Nie ma Boga prócz Allaha, ale wierzy w swojego.

Druga sytuacja - dylematy moralne, etyka - to mnie interesuje.

@michalkosecki:

[m.....i]

@Serghio: te sytuacje z punktu widzenia mechniki religii niczym się nie różnią.

to, co Cię interesuje (różnicowanie tych sytuacji i ich oceny) pozostawia się sprawiedliwości i miłosierdziu Boga.

[m.....i]

@Serghio: btw. w Twoim rozumowaniu jest jeszcze jedna luka: założyłeś, że deklaracja wiary w Allaha gwarantuje zachowanie życia - islam nie daje takiej gwarancji ze względu chociażby na mechanizm Al Taqiyya

[Serghio]

@michalkosecki: Ooo, to ciekawe jest, nie słyszałem wcześniej o Al Taqiyya. Tylko mnie specjalnie Islam, Allah i ich dogmaty nie interesują.

Interesuje mnie tylko ocena moralna jednego konkretnego przypadku, gdy w obliczu śmierci Chrześcijanin mówi, że przyjmie Islam, co go uratuje od śmierci w tej - jednej - danej - chwili. Nie chodzi o to, że on będzie żył jak Arab, a wierzył w drugie. Być może to, na przykład uratuje

[m.....i]

@Serghio: nie da się mieć dwóch priorytetów w życiu na tym samym poziomie, zawsze jest hierarchia.

w sytuacji, o której piszesz sprawa jest prosta: albo wyrzekasz się wiary i "być może uratujesz np. rodzinę", albo zachowujesz wierność wyznawanej religii a rodzina (jeśli dobrze rozumiem) ginie. nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko w tej sytuacji.

mechanika religii to po prostu system działania wynikający z zasad danej religii. przykładowe różnice mechaniczne

[wajdzik]

@Serghio: pytanie sprzed kilku dni, ale wciąż nie pojawił się ważny cytat. Wyznanie wiary w innego boga jest równoznaczne z wyparciem wiary w swojego. Nie ważne który z nich istnieje - jednego się wypieramy, a drugiego uznajemy.

W piśmie świętym masz "A kto zaprze się Mnie przed ludźmi, tego ja zaprę się przed Moim Ojcem" (Bodaj Mt 10, ale dokładnie nie pamietam)

[Serghio]

@wajdzik: Dzięki za satysfakcjonującą wypowiedź :)