Wpis z mikrobloga

Jestem przeciwny legalizacji broni palnej w Polsce albowiem w tym kraju czuję się cholernie bezpiecznie, czego nie mogę porównać od pobytu w USA, gdzie ironicznie, cały czas czułem niepokój związany z faktem, że byle seba może mi wpakować kulę w łeb.

Dodam, że jeżeli naprawdę potrzebujesz broni to możesz zrobić bezproblemową licencję.

I nie pisz mi, że to jest takie trudne w Polsce, bo pisząc to, to albo jesteś niepełnoletnim krzykaczem albo nawet nie próbowałeś zrobic, tylko się dowiedziałeś na wykopie.

#bron #legalizacja #oswiadczenie
  • 66
  • Odpowiedz
@Pantograf: Nie o to chodzi. Myślę, że spokojnie można założyć, że samo posiadanie broni powoduje blokadę w aspekcie psychologicznym, sprawca boi się popełnić przestępstwo wiedząc lub podejrzewając, że ofiara może łatwo odebrać mu życie. Jasne, można powiedzieć, że nie na wszystkich to zadziała, ale jeśli komuś ma uratować życie to dlaczego nie? A co z włamaniami? Broniąc swojego domu masz czas się przygotować, a włamywacz wchodzi do domu nielegalnie tylko w
  • Odpowiedz
@MrDerinq: obawiam się, że ta blokada byłaby raczej po stronie potencjalnej ofiary. Bo kto się dłużej zawaha - taki normalny ty, wychowany w dobrej rodzinie i nauczony życia w społeczeństwie, czy Sebek-patus, agresywny i nie mający skrupułów jeśli chodzi o zrobienie komuś krzywdy? No bo patrz - skoro boisz się nożowników, to zacznij sam nosić nóż. Jeśli boisz się włamań, kup sobie kij baseballowy. Takim kawałkiem drewna możesz zabić człowieka równie
  • Odpowiedz
@grzechuu: Polecam przejrzeć sobie tabelkę stąd. (link)

Jeżeli w stanach jest tak bezpiecznie to czemu wg danych na 2012 rok było tam 33 razy więcej zabójstw za pomocą broni palnej na 100 tys. mieszkańców niż w Polsce. 33 razy!

Z kolejnego artykułu Guardiana wynika, że prognozy na 2015 pokazują, że liczba śmierci w wyniku postrzałów przekroczy liczbę zgonów w wyniku wypadków samochodowych.

Więc, gdzie to bezpieczeństwo z swobodnego dostępu do broni?
  • Odpowiedz
@Pantograf: Zatoczyliśmy w dyskusji koło, bo trochę wyżej pisałem o tym, że prawo jeżeli chodzi o granicę obrony koniecznej jest skopane i niejednoznaczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@NuGuns: Z tych 33 tys. "zabójstw" około 20 tys. to samobójstwa, proszę nie siać fermentu. Zresztą co do pozostałych także miałbym wątpliwości, gdyż niektóre media w USA jako "gun violence" liczą dosłownie wszystkie śmierci, w których broń palna miała jakikolwiek udział, w tym także przypadki samoobrony oraz wypadki.

Natomiast ten artykuł Guardiana to czysta propaganda, liczba śmierci w wyniku postrzałów w USA maleje systematycznie od kilkunastu lat, śmiertelność w wypadkach samochodowych
  • Odpowiedz