-Należę do partii Jabłoko.
-Jabłko?! Powtórzyłem dość głośno.
Rozmówczyni się przestraszyła i zaczęła lustrować salę, ta na szczęście była pusta. Cz.17
Byłem najedzony, miałem jasny cel przed sobą, chwilowy brak problemu i wizję rychłego powrotu do domu która bardzo była mi na rękę, gdyż już mi się nie chciało jechać w dalszą wycieczkę. Ten wyjazd już mnie znużył i na prawdę marzyłem o tym kiedy wrócę do pracy i będę odbębniał te
-Jabłko?! Powtórzyłem dość głośno.
Rozmówczyni się przestraszyła i zaczęła lustrować salę, ta na szczęście była pusta. Cz.17
Byłem najedzony, miałem jasny cel przed sobą, chwilowy brak problemu i wizję rychłego powrotu do domu która bardzo była mi na rękę, gdyż już mi się nie chciało jechać w dalszą wycieczkę. Ten wyjazd już mnie znużył i na prawdę marzyłem o tym kiedy wrócę do pracy i będę odbębniał te
Jazda była żmudna męcząca a i tyłek przypominały że kilkanaście godzin na jednośladzie dzień w dzień to zdecydowanie za dużo. Nabrałem już takie odrazy do siedzenia na czymkolwiek że nawet gdy jadłem śniadanie kupione w sklepie to kucałem przed nim zamiast usiąść gdzieś na murku. Nie zatrzymywałem się w barach na obiady ze względu na czasochłonność tego przedsięwzięcia. Starałem się
@golf3cabrio: widać powoli się przekonuję.