Zajechałem sobie rowerkiem nad wodę, nie zdążyłem nawet rozłożyć ręcznika, tu jakaś baba lvl okolo 35, z wyglądu typowe "chcę rozmawiać z kierownikiem" z właśnie zwijającej sie ekipy rzuca do siedzącej w grupie obok młodej dziewczyny:

A pani dalej nie wyjaśniła dlaczego pokazała pani język mojemu dziecku. Ciekawe jakby pani się poczuła gdyby to moje dziecko pokazało pani język?"


No leżę po prostu xD Leżę wygodnie w cieniu.
#bekazrozowychpaskow #coteludzie #poolstory #
Napiszę wam takie małe #coolstory #heheszki z dzisiaj z pracy. #poolstory
Jest do końca sierpnia ta akcja "Lato w mieście" co dzieciaki mogą za darmo wchodzić na basen.
No i dzisiaj podbija do mnie taki chłopaczek jakoś level 6 z pytaniem:
- Psze Pana, mogę iść na duży basen?
Tu chciałem polecieć sucharem to mówię:
- A umiesz pływać?
- Tak
- To spływaj (hehe)
Na co on:


Śmiechłem na głos głośniej
Opowiem Wam moją historię z dzieciństwa, o której nigdy nie powiedziałam rodzicom. Przy okazji zakładam tag #rodziceniewiedzo, może też macie jakieś ciekawe historie.

tl;dr na dole

To było lato. Późna podstawówka. Zawsze lubiłam chodzić na basen. Cały czas prosiłam rodziców, żebyśmy poszli na basen chociaż raz. Mame mówiła, że przecież za zimno, że nie ma czasu. Zapytałam ją więc ile musi być stopni, żeby było ciepło. Powiedziała, że tak minimum 24.
Ej Mireczky, maciejkiner rzucił nam rękawice i wyzwał nas do walki!

Nie wierzy, że jesteśmy w stanie się zorganizować i razem odkupić wolność prawilnego mireczka @InformacjaNieprawdziwa niesłusznie zbanowanego i zaszczutego!

@maciejkiner napisał, że jak zbierzemy 1000 plusów, to wtedy odbanuje go!

My nie damy rady? MY?!

PLUSUJEMY TEN WPIS: http://www.wykop.pl/wpis/6594880 - NIECH SIĘ MACIEJ ZDZIWI!

Wybaczcie, że spamuję tagami, ale to konieczność wyższa jest i cel słuszny: #moderacjacontent #banujo #tangodown #
F.....a - Ej Mireczky, maciejkiner rzucił nam rękawice i wyzwał nas do walki!



Nie ...

źródło: comment_Oow8RvzEszZEm4cWUKsCaWYP9lmrg443.jpg

Pobierz
Tak sobie czytam tag #poolstory i przypomniała mi się również #coolstory znad naszego pięknego morza :)

Nie pracowałem jako ratownik, ale wypożyczałem/obsługiwałem sprzęty motorowodne - skutery i motorówkę, ciągaliśmy tam banany i inne tego typu zabawki. Był dzień jak co dzień, skończyliśmy trochę wcześniej bo pogoda się trochę popsuła, więc ~17 byłem już w domu (normalnie kończyliśmy o 19-20). Nagle o 19 telefon od szefa, że jakaś rodzinka zadzwoniła z ulotki, że
[ #foolstory #coolstory ]

Cześć!

Kolejna porcja tłumaczowych opowieści!

Pewnego razu pisałem sobie tłumaczenie, jak to zwykle robię, a tu przychodzi jakiś dziadek i zaczyna pieprzyć, że tłumaczenie nie takie, że cena za wysoka, że za dużo czasu... Standard, klient męczybuła. Dyskutuję więc dalej z tym wyjątkowo upartym klientem, a resztki mojej podświadomości mówią mi: Ogarnij to kląskanie, OGARNIJ TO KLĄSKANIE. Odwracam głowę w kierunku biura a tam...


Poszedłem więc, zamknąłem biuro
Supercoolljuk2 - [ #foolstory #coolstory ]



Cześć!



Kolejna porcja tłumaczowych o...

źródło: comment_ck9tnSzeM7d0kb1dm6Ytua0hjot0dxuR.jpg

Pobierz
[ #foolstory #coolstory ]

Ponieważ często pytacie mnie o to czy kobiety mnie uwodzą, to dzisiaj mały poradnik o tym, jak nie podrywać Tłumacza.

***

Pytania, które słyszałem milion razy i których mam serdecznie dość.

- A czy język ma pan dobrze (puszczenie oczka) opanowany?

- Zależy który język, angielski tak.

- A francuski? (kolejne zalotne oczko)

- Nie, francuskiego nie znam

#natretnapodrywaczka

***

Zdarzają się też bardziej śmiałe odzywki.

-
Czytając wypociny @Famina przypomniała mi się #poolstory z gimbazy.

Jako że chodziłem do klasy sportowej to raz w tygodniu mieliśmy basen, no i na pierwszych zajęciach ustawiliśmy się przebrani przy słupkach jak nauczyciel kazał. Po sprawdzeniu listy obecności i podaniu tematu zajęć (''Doskonalenie skoku do wody ze slupka" - czy coś w ten deseń), po kolei stawaliśmy na słupku i skakaliśmy na tę przysłowiową główke, raz lepiej raz gorzej. Było tam ponad
@Famina fajny tag, podłączę się jeśli nie masz nic przeciwko... Krótka historyjka. Zatem:

Basen w Warszawie. Lato w mieście. Wchodzi grupka dzieciaków ok. 10-12 lat. Wiadomo, najpierw pouczenie co im wolno, a czego nie tzn. zakaz okładania się makaronami, zjeżdżania po kilka osób itp. Po wykładzie podbija chłopaczek i pyta:

-Proszę Pana a do jacuzzi nam wolno?

-Tak

Mija 10min, przybiega zapłakana dziewczynka.

- Co jest? - pytam


Idę na miejsce, a