Jak Piotr i Paweł przebija terminy przydatności

Przed chwilą kupiłem w Piotrze i Pawle paszteciki z dzisiejszą datą pakowania. W domu okazało się, że pod aktualną etykietą, jest starsza etykieta. Cena ta sama, tylko termin przydatności inny

Przed chwilą kupiłem w Piotrze i Pawle paszteciki z dzisiejszą datą pakowania i terminem przydatności do 9 lutego.

W domu okazało się, że pod aktualną etykietą, jest etykieta mówiąca, iż pakowania dokonano 6 dni temu.

Po wielu sklepach mógłbym się spodziewać takich numerów, ale tutaj?

A dokładniej,
zakupu dokonałem w Piotrze i Pawle we Wrocławiu, przy ul. Krakowskiej (o 19:37)

[gbyrka]

Jeszcze jedna ciekawostka, jaką właśnie zauważyłem. Jest jeszcze jedna etykieta - chyba producenta, termin przydatności 31.12.2016.

Więc chyba można sobie wybrać pomiędzy 31.12.2016, 03.02.2017 i 09.02.2017 ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[wkto]

@gbyrka: no właśnie na zdjęciu było widać kawałek innej etykiety, ale skoro od razu nie wrzuciłeś, to należało uznać, że nic ciekawego na niej nie było, a jednak jest.
Skoro producent podaje serię i datę, to najprościej napisać do niego i zapytać o datę produkcji.

[darek-jg]

@gbyrka: Napisz do producenta,jego opinia będzie dużo bardziej miarodajna...Takie przebijanie daty na ponad miesiąc późniejszą grozi ciężkim zatruciem,myślę że sprawą powinna zająć się prokuratura.

[AlienGod]

@gbyrka znajdź przynajmniej jeszcze jedno opakowanie z przebitką, to bedziemy robić aferę. A tak, to równie dobrze mogli uczyć "młodego" ustawień na etykietki ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■

[Big_Kahuna]

@lolo555: a co wy tam przebijacie w tej budowlance, termin ważności karton-gipsu, czy goldbanda?

[HolyCrab]

Trzeba by byc skonczonym durniem, by przebijac daty na pasztecie za 15 zl, ryzykujac swoj wizerunek i wstyd na cala Polske.

@januszejanuszy:
Spółka ma 142 sklepy, miesięczna oszczędność kilkuset złotych na sklep to kilkaset tysięcy oszczędności rocznie. Jak zapytają rzecznika to powie się, że zarząd o niczym nie wie i zleci wewnętrzną kontrolę, która z założenia nic nie wykaże. Zewnętrzna kontrola sanepidu również nic nie wykaże, bo musi być wcześniej

[VanGogh]

Po świętach w pewnej najbardziej znanej sieci dyskontowej pojawiły się kurczaki w promocji. Już chciałem kupić (cebula), ale przez folie zauważyłem, że mięso nie wygląda najlepiej. Moim zdaniem odświeżanie produktów i etykiet to powszechna praktyka.

[S.....C]

@VanGogh: powszechna w każdym sklepie. Pracowałem w pewnym większym hipermarkecie i podobne praktyki były codziennie tyle, że w trochę inny sposób. Wiem, że po pracy w markecie już inaczej patrzę na rzeczy pakowane przez sklep, nakładane luzem, wędliny, ryby itp.

[skwaru]

@niki_niki: ja nie wiem z czym ty próbujesz walczyć albo co udowodnić, takie rzeczy sie poprostu robi.
Kupując w sklepach mrożone filety rybne w tzw. luzie może sie okazać że potem zajadasz rybe rok+ po terminie, lub równie dobrze mogą takiego pstrąga ci w restauracji podać, ani sklep, ani restauracji, ani sanepid tego nie sprawdzi, bo etykieta na kartonie była już dawno na magazynie podmieniona. Pracowałem na takim magazynie, sanepid

[luksky]

To jest nic. Kupcie w Tesco kurczaka z przeceny. Po drugiej naklejce zacząłem się tak śmiać że mnie ochrona uciszala

[kociorek]

Piotr i Paweł ma trochę za uszami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nieustannie natykam się na produkty, które są droższe niż podaje informacja na etykiecie. W przypadku gotowego produktu mogę sprawdzić cenę w czytniku, ale owoce i warzywa są ważone przy kasie, więc można się jedynie sugerować ceną na etykiecie. Regularnie przepieprzają na cenach, ostatnio zachęcona ceną kupiłam winogrona za 8,99 zł, które się okazały być w rzeczywistości za

[kociorek]

@wkto: Chyba nie ma możliwości wydruku etykiety w tym Piotrze i Pawle, do którego najczęściej chodzę, ale jeszcze to sprawdzę, bo byłoby to najlepsze rozwiązanie. Kurczę, ja naprawdę jestem wyrozumiała i wiem, że błędna cena na etykiecie czasem się zdarza, bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, ale spotykam się z takim postępowaniem nagminnie w tym sklepie, więc ciężko tu mówić o przypadku bądź pomyłce. Co do końcówek .99, to najwyraźniej sklepy

[SprzedawcaCegiel]

@wkto: Niestety na tym polega handel - klient chce jak najtaniej kupić, sprzedawca chce jak najdrożej sprzedać. I niech lepiej państwo trzyma się ze swoimi ustawami z daleka od pewnych kwestii, bo często wyświadcza zainteresowanym niedźwiedzie przysługi.

Zamiast końcówkami cen, to niech lepiej zajmą się kwestiami szkodliwej chemii w jedzeniu, bo jak widzę ile tego ładuje się do wędlin, to mnie cholera jasna bierze, że marnujemy tyle dobrego mięsa na

[9.....7]

A dlaczego niektóre owoce są takie błyszczące? Wiem od osób które pracowały w hipermarketach że przebijanie dat ważności to pestka w porównaniu z innymi rzeczami takimi jak mycie śmierdzącego mięsa

[9.....7]

@Marcinowy dokładnie Ci nie powiem jak to wygląda to mi znajomy opowiadał. Ja od tego czasu mięsa w hipermarketach tupu Tesco Auchan Leclerc itp nie kupuje pewniejsze są mniejsze osiedlowe sklepy którym zależy na tym aby mieć klientów i nie zepsuć marki bo do takich dużych sieci handlowych ludzie i tak przyjdą.

[lavinka]

@Marcinowy: Tak, myją szlaufem z takiej obleśnej pleśni, która je obrasta. Jak już to nie pomaga, to się robi z tego mięso na mielone, a jak i to nie idzie, to na farsz do garmażerki. Dlatego trzeba uważać na małe sklepy typu społem lub jakichś drobnych sieci. Duże i znane mają za wielki zbyt, więc nie muszą tak cudować. Brat pracował w liceum na gitarę elektryczną w jakimś biedaspożywczaku i

[P.....i]

Cholera. Afera goni aferę, a jeszcze weekend się nie zaczął ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[P.....i]

@miknan: to też afera będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie nadążam z gotowaniem bigosu

[S.....C]

@Pooodi: ja tam lubię afery ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[kuba1992wwa]

Masz je zamiar kisić w lodówce do lutego ? :d

[madtrexx]

Tylko spokojnie, tylko spokojnie uff.. na szczęście z wódką nie ma takich problemów i można ją tam kupować ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[elady1989]

pipa to sklep jak kazdy inny, wszedzie robi sie przekrety. wszedzie znajdzie sie przeterminowane jedzenie. nie wiem dlaczego wiele ludzi mysli ze to cos bardziej luksusowego od biedronki, czy innego lidla...

[SprzedawcaCegiel]

@elady1989: Wbrew temu, co może się wydawać - na produkty przeterminowane, pomieszane ceny i ogólnie bajzel częściej trafiam w PiP niż w Biedrze. Sieć pozycjonuje się po prostu jako bardziej luksusowa i faktycznie można tam kupić rzadsze towary.

Tylko co z tego, jeżeli ceny wielu z podstawowych dóbr są wyższe niż w dyskontach, przy jednocześnie niższej jakości...