A ja sobie kupiłem psx a z 2 padami i tekken3 resident evil 2 Leon i Clarie, na dwóch płytach za tą grę dostałem zjeby ale zestaw mam do dzisiaj i służy :)
Mi matka zabrała pieniądze. Chciałem wydać je na pierdoły co by cieszyły przez chwilę. Najlepsze jest to, że oddała mi je na 18 urodziny. Tak, wiem pieniądze przeleżały 10 lat ale mogłem przynajmniej zrobić sobie prawo jazdy bez czekania aż uzbieram taką kwotę. Do dziś jestem wdzięczny za to matce :)
Pierwsza komuna dla niektórych rozpoczęła się za szybko. Miałem tak samo!(A właściwe podobnie bo nawet nie zobaczyłem kasy) plus pegazus, który zepsuł telewizor i zegarek , który dziadek mi zabrał po 3 godzinie noszenia. Z boku to wygląda na bardzo niesprawiedliwe a wewnątrz bardzo boli. Do dziś nie umiem dysponować pieniędzmi. Już nie wspomnę o uczuciach które towarzyszą mi od tamtego czasu.
Komunia 2004 rok - zebrane 2100zl. Rodzice nie wzięli ani grosza. Kupilem rower w Tesco za 600zl, wieże za 900 i mniejsza siostrze za jakieś 300. Do tego aparat o oszałamiającej rozdzielczości 4mpx. No i inne mniejsze pierdoły. Siostra, która komunie miała 5 lat wcześniej zebrała 1400, z czego rodzice zaproponowali by zmieniła sobie łóżko. Spała na nim do 2015 roku :)
Sam z perspektywy czasu to doceniam i teraz kiedy mam
A u mnie było tak że częściowo kasę, którą rodzice wydali na wódę żarcie itp, im oddałem a reszta była moja do tego dostałem rower zegarek mini komputer i kilka drobiazgów. Wydaje mi się że taki układ jest najbardziej sprawiedliwy.
Ja dostałem 3 miliony w 94 roku. Z tego co pamiętam, nie odbiegało to strasznie od średniej u kolegów (niektórzy pewnie dostali więcej, inni trochę mniej, ale ogólnie w normie). Natomiast w kolejnych latach dostać mniej niż 10 milionów to był już powód do wstydu u dzieciaków. A potem się jeszcze zaczęło z prezentami i tak trwa to dziś... W połowie lat 90-tych nikomu nie przyszło by do głowy, żeby kupić w
nie wiem ile uzbierałem i co z tego miałem w sumie i dobrze czego oczy nie widzą (nie pamiętają) temu sercu nie żal ( ͡º͜ʖ͡º) okradanie obywatela od małego dziecka później będzie państwo go okradać, będzie niewolnikiem w pracy za gówno pensje, a jeszcze później #!$%@? się i wyjedzie z patusowni
Ja na komunie oprócz pierdół dostałem radioodtwarzacz już na płyty CD! Keyborad (taki do grania) i coś tam jeszcze ale za cholere nie pamiętam co. Pamiętam za to że wszystkie najwspanialsze prezenty kupowała mi Mama, Od niej dostałem pierwszy rower górski jakoś niedługo po komunii, potem zajebisty komputer z całym dodatkowym sprzętem takim jak skaner, drukarka, monitor z płaskim ekranem, kierownica do grania w gry. Nigdy mi nie żałowała chociaż na wszystko
Komunia w 2001, pamiętam jak dziś 800zł się nazbierało od rodzinki. Rodzice wyjaśnili, ze dadzą mi symbolicznie 50zł, a reszta prezentu od nich to ta impreza. Jednak cała reszta będzie dla mnie. Co dostałem mama zgarnęła na swoje konto i założyła mi stronę w jej notesie gdzie dodawała/odejmowała wszystkie wydatki z tego co sobie wygospodarowałem, a na koniec roku doliczała mi % do tego. Wzór jak cholera, chyba 8 lat tą kasą
Najwymowniejsze jest to,że czytajac wykopowych mędrcow, moralistow i wszechwiedzących nie ma wątpliwości, że cały sakrament, ceremonia i spotkanie z rodziną sprowadza się wyłącznie do kasy. Wiadomo od pierwszego oddechu, ze w wieku 8 lat następuje nie wiadomo dlaczego taki maj, z taką niedziela, że kasa się będzie zgadzać !!! Jednocześnie następuje też pokoleniowy test na bycie superstarym, jak nie weźmie kasy i zrobi z łepka jak nic Buffeta, lub też oniondedem, że
Komentarze (440)
najlepsze
przynajmniej dostałem piłkę na komunie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam z perspektywy czasu to doceniam i teraz kiedy mam
okradanie obywatela od małego dziecka później będzie państwo go okradać, będzie niewolnikiem w pracy za gówno pensje, a jeszcze później #!$%@? się i wyjedzie z patusowni
Wiadomo od pierwszego oddechu, ze w wieku 8 lat następuje nie wiadomo dlaczego taki maj, z taką niedziela, że kasa się będzie zgadzać !!!
Jednocześnie następuje też pokoleniowy test na bycie superstarym, jak nie weźmie kasy i zrobi z łepka jak nic Buffeta, lub też oniondedem, że