Bo obiecują złote góry i doliny. Tylko zapominają dodać, że jak mieszkasz w bloku i Twój stary zna tylko Mietka z roboty, to #!$%@? z tym wykształceniem zrobisz. Zdarza się, ale to jest promil.
Nikt nie dba o to by dzieciaki żyły ze sobą w zgodzie i budowały wzajemne relacje, pozwala się na rozwój patologii, nie tworzy się przyjaźni, znajomości ze szkoły na całe życie. Piętnuje się lepszych jeśli nie są bogaci itd..
@Ascendant_: Wtedy, jeśli będziesz się uczył do 40 rż i pracował 2x więcej zarobisz o 20% więcej. Z czyjejś pracy trzeba przecież ściągnąć na dochód podstawowy dla innych. Kuszące, nie?
@ZimnyLech90: żeby depresja minęła jak porównasz sobie ile zarobionych pieniędzy dostajesz do ręki, a ile idzie na podatki za granicą a w p0lsce ( ͡°͜ʖ͡°)
To nieporozumienie, że maturę ze znajomości kordiana wallenroda* traktuje się tak samo poważnie, jak na przykład maturę z matematyki. Byłem na mat-fizie i polonistka do końca katowała nas tymi gównami.
@sman: Przecież gdybyś nie musiał się uczyć polskiego, to inni też by nie musieli, czyli też by więcej czasu na mat-fiz poświęcali. Zresztą w IT jest za dużo typowych autystów matematycznych, którzy liczą pierwiastki 17-stopnia z liczb sześciocyfrowych w pamięci, ale nie potrafią zdania złożyć poprawnie i w ogóle sobie w życiu poza zarabianiem hajsu nie radzą. Ciężko mi wyobrazić sobie, żeby ktoś mający tytuł inżyniera, dukał tekst czytany jak jakiś
@KombajnemPrzezUkraine: Już pomińmy nieszczęsną humanistykę, najgorsze czego uczy polska szkoła, to przymusu i dostosowywania się do "nieomylnych" pseudoautorytetów. W dzisiejszym świecie, przy tak otwartym dostępie do informacji, polska szkoła krzywdzi wszystkich. Uczy patologicznych zachowań, narzuca światopogląd, ogranicza potencjał, marnuje czas, toleruje patologie, a często nie spełnia podstawowych funkcji. Nie uczy jak się uczyć samodzielnie, jak nauczać innych i jak robić to dobrze. Uczy głównie zapamiętywać. Nie ma co się dziwić, że
Szkola polska jest oparta na modelu pruskim. Jedynym celem tegos systemu bylo stworzyc czlowieka ktory bedzie posłuszny (mezczyzni mieli obowiazkowa sluzbe wojskową) i przygotowany do pracy w fabryce smrodu. W dzisiejszym swiecie, w ktorym powtarzalne zadania powierza sie maszyna lub malym chinskim raczka. Dobrze platne zawody wymagaja kreatywnosci i samodzielnosci. Ktora przez cala edukacje, stara sie wyplenic.
@qusqui21: i jakoś ten pruski system nie nauczył cię gramatyki. Zadania powierza się maszynOM i rączkom. Strach pomyśleć co by było, gdybyś uczył się w jakimś bardziej liberalnym systemie :)
Moje doświadczenia ze szkoły: - przedszkole - Przed tobą czeka wielki wspaniały świat. - zerówka - Nauka podstawowych rzeczy. - podstawówka - Czegoś tam się nauczył, bo jednak jeszcze żyje. - gimnazjum - Niczego co by się przydało, a wręcz odwrotnie, bo jakbym dał się wciągnąć to bym mieszkał pewno pod mostem. - technikum - Też kompletnie nic oprócz pracy na przestarzałym sprzęcie z lat 2000 i słów "Więcej takich rzeczy uczą
@mikeeho: myślę, że dobra szkoła to jednak duża szansa na duże zarobki po sgh ludzie zarabiają średnio po 10k+, może jakieś kokosy to nie są, ale jednak jak na polskie warunki to są xd
@UFC_Jest_W_Dupie możesz kończyć Harvard i siedzieć na dupie z wyciągnięta rączka bo tato robi przelew na koniec miesiąca. Tak samo jak skończyć zawodówkę i kosić hajs bo masz fach w łapach. Każda szkola jest dobra bo książki są te same i tylko od ciebie zależy co z tego wyciągniesz i jak pokierujesz życiem.
(ciąg dalszy, bo niestety tak długiego komentarza nie mogłem zmieścić w jednym wpisie)
- historia - wywaliłbym system oparty na nauczaniu przez wkuwanie wielu nieistotnych dat, a oparłbym go na "ciągu przyczynowo-skutkowym". Sam za dzieciaka uwielbiałem historię, mieliśmy w domu taką grubą książkę o historii Polski, przeczytałem ją ze 100 razy interesowałem się kim byli władcy Polski, czego dokonali, jak doszli do władzy, co lepsze zapamiętywałem daty i zdarzenia, ale gdy parę
@kocimietka_BB: Taki plan nie przejdzie. Wówczas kształtujesz świadomość przyszłych obywateli a takich jest trudno kontrolować i nabierać na "prostą" propagandę. Wiadomo jaki mają cel rządzący ;/
kształtujesz świadomość przyszłych obywateli a takich jest trudno kontrolować i nabierać na "prostą" propagandę
czym jest dobro i zło
Yhym... Kształtowanie świadomości to głównie zadanie rodziców, a nie instytucji państwowej. "Prostą" propagandę chcesz z subOPem zamienić na trudniejszą.
Problemem nie jest nazewnictwo przedmiotów, a nikła liczba godzin i często nieumiejętność zaciekawienia uczniów takimi sprawami. Dowalenie trzech mądrze brzmiących przedmiotów nie jest praktycznym rozwiązaniem, gdy mogą istnieć w ramach jednego przedmiotu
@wierzbolas: pytanie teraz co to znaczy dla ciebie zapierdzialy zgred ? I jak sobie wyobrazasz caly swiat ktory zyje wedlug twojego postepowego schematu ? Domyslam sie ze podroze ,palenie ,zabawa, zycie chwila ,tu mi nie pasuje to teraz tam pojade posmrodze troche .czy jest dla tego swiata przyszlosc ? Bo ty sie wkoncu zestarzejesz tak samo jak wiele innych wyzwolonych ,a jak ktos ma dzieci ,,bombelka,, ? Czy tylko piesek czy
@daniel700: To sobie musi poradzić i jeśli nie jest zabetoniały i choć trochę elastyczny, to sobie poradzi, zamiast płakać do włodarza, żeby ratował garnki z nierdzewnej za każdą cenę, najlepiej dodacjami z kieszeni całego społeczeństwa jak ci np. Hatfu! górnicy. Dobra już nie chce mi się dyskutować na ten temat (Kropka)
skoro dziś szkoła to w większości zarządzanie/ marketing/ dżender studjes/ socjologia/ psychologia a poziom średni to technik wprowadzania danych albo profli mundurowy to nic dziwnego, że nic nie daje
@FFFFUUUU: wyjdź z piwnicy, pogadaj z ludźmi i najlepiej przejżyj jakiś program nauczania bo o edukacji wiesz tyle co w internecie napiszą (czyli niewiele i do tego jeszcze głupoty).
Jedyne przepustki do "lepszego życia" to dziedziczenie majątku, geny albo niewyobrażalny fart. Wg badań ok 70% inteligencji się dziedziczy, także wyżej dupy się nie podskoczy. A w życiu nie jest ważna budowa pantofelka, a jedynie adaptacja i jakaś doza inteligencji. Z kolei wysoko inteligentni jedynie odkarmieni a nie wychowani (porzuceni emocjonalnie przez rodziców) mają problemy z adaptacją. Cała tajemnica życia, nie musicie dziękować.
@kraweciusz: oczywiście, tylko każdy ma swoją "mądrość" i jeśli obrabianie jej skutkuje profitami w przyszłosci, to nazywa się to adaptacja. Taka mądrość jak znanie Platona albo wielkich idei, to bardziej jak się przyjęło mówić, pokarm dla duszy.
Polska szkoła to gówno. Ja chodziłem do liceum, które było w rankingach sporo dalej niż elitarne wrocławskie licea. Nie mówię tu oczywiście o jakimś patusiarstwie. Patusy w tamtych czasach leciały albo do zawodówki albo do technikum, nie mam pojęcia jak to dzisiaj wygląda.
Gdy kończyłem tą szkołę, to nikt mi nie robił problemu z podejściem do rozszerzonej matury z fizyki i matematyki. Maturę zdałem jak oceniam całkiem dobrze, bo dostałem się na
@Tommy__ mi w czołowym technikum dali ultimatum, albo się przepisujesz do innej szkoły albo cię nie dopuszczamy do matury xD maturę zdałem w innej szkole na dobrym poziomie, lepiej niż niektóre asy ze starej szkoły.
@Sliddqvist wiesz mając 18 lat inaczej myślisz. Ja im powiedziałem wtedy że po prostu nie będę miał matury jeśli mnie nie dopuszcza. Miałem już gotowe plany na życie i po maturach wyjeżdżałem do innego miasta. Chyba po prostu jedna nauczycielka nie chciała mnie stracić ;)
Szok: młodzież nie wierzy że szkoła to przepustka do lepszego życia
Dorosłe życie nauczyło mnie, że szkoła to ściema i strata czasu. Została stworzona tylko po to, żeby dzieci i młodzież, którym zabroniono pracować, miały powód, żeby rano wstać. Powtarzajcie to młodzieży, że liczy się specjalizacja i podział pracy, której w szkole się nie nauczysz. Jak jesteś po maturze i umiesz wszystko, czyli nic, to nadajesz się na robotę na zmywaku. Ale
@hetman-kozacki: Powiedz mi szczerze, jakie wymagające projekty może umieć rozwiązywać osiemnastolatek po maturze? Gdzie może ich rozwiązywania się nauczyć? I tylko mi nie mów, że chodzi znowu o to programowanie... Może przeprowadzić operację na otwartym sercu? Koordynować budową jakiegoś mostu lub wieżowca? A może w tym czasie wolnym od nauki miał okazję się nauczyć latania samolotem?
@enten: Człowieku, wszystkiego uczysz się robiąc coś samemu albo w prywatnych firmach. Szkoła to ściema a studia mają sens tylko na wybranych kierunkach i z dobrymi stażami lub praktykami. Reszta to strata czasu. Kluczem do sukcesu jest znaleźć sobie swoją własną niszę.
Nic dziwnego w sumie. Jakość polskiego szkolnictwa leży, bo polega na wkuwaniu #!$%@? wartych regułek i pierdół nieprzydatnych na danych kierunkach. Do tego nauczyciele to ludzie z przerostem ego i wiecznymi problemami, które przelewają na uczniów. Poziom nauczania to jakiś żart, bo lata mijają, a ludzie dalej mają problemy choćby z matematyką. Nie byłoby lepiej jakby materiał został odchudzony o zbędne pierdoły i odpowiednio przerobiony? U mnie nawet nauczycielka mówiła, że niektóre
@Masterpolska94: > Do tego nauczyciele to ludzie (...) wiecznymi problemami, które przelewają na uczniów.
Poziom nauczania to jakiś żart
pewnie fakt, ze kasjer w lidlu czy biedronce zarabia wiecej zacheca do tego by najbardziej uzdolnieni ludzie zostawali nauczycielami lub by nie mieli problemow z wiazaniem konca z koncem co daloby spokoj finansowy co jest podstawa.
A moze wypowiesz sie chwile o uczniach i o ich nastawieniu? nie ucza sie, jada na
Naogladaliscie sie instagramow, youtuberow i myslicie ze wszystko za darmo, ze pieniadze latwo sie zarabia - ze SKY IS THE LIMIT - jak to pokazuja na motywacyjnych obrazkach. A tu sie okazuje ze 99.9% nie bedzie ani milionerami, ani waznymi ludzmi -, nie beda mieszkali w pieknym miejscu tylko ozeni sie ze starzejaca i brzydnaca kazdego roku p0lka, bedziecie zapieprzac od rana do wieczora na kredyt i zyc smutne i zalosne zycie.
@Gorgonzol: Już nie przesadzajmy, załóżmy, że jest tak jak twierdzisz, powtórz ten przypadek, jak zaczynasz w jakiejś dziurze, bez wsparcia rodziny, bez znajomości, bez żadnego kapitału na start i pierwsze co musisz zrobić to sobie dorobić w okolicach minimalnej przez jakiś czas, by się przenieść do większego miasta. W takich warunkach, jak nie jesteś geniuszem z opanowaniem mnicha buddyjskiego, to można pomarzyć, że się dorobisz przed trzydziestką jakichkolwiek sensownych kwot, chyba,
Uczenie się na pamięć regułek i to aktualnie wygodnych dla danej partii - no #!$%@? zajebisty sposób na sukces. Szkoła jest jak wrzucanie tłumu ludzi do płonącego budynku i pokazywanie tych, których przeżyli jako przykład, że ogień nie zabija (kompletnie pomijając 80proc. które właśnie się spaliło żywcem w pożarze)
Albo jeszcze inaczej w szkole dowiedziałem się że sie do niczego nie nadaje i że głównie generuje problemy. Walczyłem potem z tym przeświadczeniem przez lata. Wszystkiego co robie i wiem nauczyłem się w pracy bo trafiłem na mądrego pracodawce który we mnie zainwestował szkolenia czas pieniądze i energię. Dziś w pracy jestem właśnie tym który potrafi powiedzieć zarządowi że nie ma racji albo że warto zrobić coś inaczej żeby wyszło to firmie
Komentarze (423)
najlepsze
@IIGuardianII: problem w tym, że nie wszyscy powinni być informatykami
Komentarz usunięty przez moderatora
xD
Gdzieś ty się uchował, że nie rozpoznajesz frazesów z internetu i cytowanego Komorowskiego?
Byłem na mat-fizie i polonistka do końca katowała nas tymi gównami.
Ciężko mi wyobrazić sobie, żeby ktoś mający tytuł inżyniera, dukał tekst czytany jak jakiś
W dzisiejszym swiecie, w ktorym powtarzalne zadania powierza sie maszyna lub malym chinskim raczka.
Dobrze platne zawody wymagaja kreatywnosci i samodzielnosci. Ktora przez cala edukacje, stara sie wyplenic.
- przedszkole - Przed tobą czeka wielki wspaniały świat.
- zerówka - Nauka podstawowych rzeczy.
- podstawówka - Czegoś tam się nauczył, bo jednak jeszcze żyje.
- gimnazjum - Niczego co by się przydało, a wręcz odwrotnie, bo jakbym dał się wciągnąć to bym mieszkał pewno pod mostem.
- technikum - Też kompletnie nic oprócz pracy na przestarzałym sprzęcie z lat 2000 i słów "Więcej takich rzeczy uczą
po sgh ludzie zarabiają średnio po 10k+, może jakieś kokosy to nie są, ale jednak jak na polskie warunki to są xd
- historia - wywaliłbym system oparty na nauczaniu przez wkuwanie wielu nieistotnych dat, a oparłbym go na "ciągu przyczynowo-skutkowym". Sam za dzieciaka uwielbiałem historię, mieliśmy w domu taką grubą książkę o historii Polski, przeczytałem ją ze 100 razy interesowałem się kim byli władcy Polski, czego dokonali, jak doszli do władzy, co lepsze zapamiętywałem daty i zdarzenia, ale gdy parę
Yhym...
Kształtowanie świadomości to głównie zadanie rodziców, a nie instytucji państwowej. "Prostą" propagandę chcesz z subOPem zamienić na trudniejszą.
Problemem nie jest nazewnictwo przedmiotów, a nikła liczba godzin i często nieumiejętność zaciekawienia uczniów takimi sprawami. Dowalenie trzech mądrze brzmiących przedmiotów nie jest praktycznym rozwiązaniem, gdy mogą istnieć w ramach jednego przedmiotu
a poziom średni to technik wprowadzania danych albo profli mundurowy to nic dziwnego, że nic nie daje
Komentarz usunięty przez moderatora
Gdy kończyłem tą szkołę, to nikt mi nie robił problemu z podejściem do rozszerzonej matury z fizyki i matematyki. Maturę zdałem jak oceniam całkiem dobrze, bo dostałem się na
Dorosłe życie nauczyło mnie, że szkoła to ściema i strata czasu. Została stworzona tylko po to, żeby dzieci i młodzież, którym zabroniono pracować, miały powód, żeby rano wstać. Powtarzajcie to młodzieży, że liczy się specjalizacja i podział pracy, której w szkole się nie nauczysz. Jak jesteś po maturze i umiesz wszystko, czyli nic, to nadajesz się na robotę na zmywaku. Ale
Poziom nauczania to jakiś żart, bo lata mijają, a ludzie dalej mają problemy choćby z matematyką. Nie byłoby lepiej jakby materiał został odchudzony o zbędne pierdoły i odpowiednio przerobiony? U mnie nawet nauczycielka mówiła, że niektóre
pewnie fakt, ze kasjer w lidlu czy biedronce zarabia wiecej zacheca do tego by najbardziej uzdolnieni ludzie zostawali nauczycielami lub by nie mieli problemow z wiazaniem konca z koncem co daloby spokoj finansowy co jest podstawa.
A
moze wypowiesz sie chwile o uczniach i o ich nastawieniu? nie ucza sie, jada na
Wykop, serious business. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W takich warunkach, jak nie jesteś geniuszem z opanowaniem mnicha buddyjskiego, to można pomarzyć, że się dorobisz przed trzydziestką jakichkolwiek sensownych kwot, chyba,
Komentarz usunięty przez moderatora