Mężczyźni winni, że utonęła kobieta, bo jej nie ratowali.
Kobieta, która była świadkiem tragedii, twierdzi, że pomoc przyszła za późno. Z jej relacji wynika, że część mężczyzn, których proszono o ratowanie tonącej, nie zareagowała. Nikt z siedzących przy kawie mężczyzn nie podniósł się. Siedzieli i patrzyli, mówili, że nie potrafią pływać.
bylem_simpem z- #
- #
- #
- #
- #
- 307
Komentarze (307)
najlepsze
A dlaczego to niby mają być mężczyźni? Kobiety tego nie mogły zrobić? W końcu "nie ma żadnej cechy biologicznej różnicującej kobiety od mężczyzn". A i mamy od tak dawna wyczekiwane równouprawnienie więc kobiety mogły się wziąć, chwycić za ręce i może by uratowały inną kobietę...
Przypominam modne hasełko "kobiecie jest tak potrzebny facet, jak rybie rower".
p.s. a
Ratowac tak, ale tylko:
- jak sami mamy na sobie kapok (czyli max podanie ręki),
- albo poprzez rzucenie czegoś pływającego tonącemu.
Czasem można zaryzykować ratowac kogoś, gdy mamy grunt a tamta osoba panikuje.
Sam ratowałem ok 10 latka, ale to było
a sama nie zareagowała XD co to za fikołek?
@WarszafskiWaz: szkoda że nie utonął zjeb
@eternitysquared: ty się dobrze czujesz pacanie? XD weź idź pobiegaj albo sobie konia zwal bo cię nosi przegrywie XD
Jak mężczyzna zrobi coś głupiego czy złego, to już nieważne co i jak by było, to się go jedzie od najgorszych.