Przecież to normalne, że stwierdzenia przeczące wierzeniom debili spotykają się z ekstremalnie negatywną reakcją. Jeśli napiszę tu niepodważalny fakt naukowy, jakim jest to, że Bóg nie istnieje , to też zostanę zaminusowany i pewnie zwyzywany w komentarzach, a jest to stwierdzenie tak samo prawdziwe jak to, że mężczyźni są przeciętnie wyżsi od kobiet.
@wark: "Niepodważalne" jest coś wtedy, kiedy nie ma dowodów przeciwko temu. Nie ma ani jednego dowodu na to że Bóg istnieje- także nieistnienie Boga jest faktem niepodważalnym. A teksty typu "wszystko jest symulacją" to new-age'owa wersja "wszystko stworzył Bóg". Nie znamy też wszechświata na tyle, żeby wykluczyć istnienie różowych jednorożców srających tęczą, gnomów i japońskich demonów z twarzami na brzuchu- też przyjmujesz, że te istoty mogą istnieć?
@wark: "nie ma ani jednego dowodu na to że Bóg nie istnieje - ergo istnienie boga jest faktem niepodważalnym" Nie ma też, żadnych dowodów na nieistnienie wspomnianych jednorożców srających tęczą- rozumiem, że też przyjmujesz, że istnieją? Nie możesz udowodnić, że coś nie istnieje, jest to logicznie niemożliwe.
#!$%@? błędów w gramatyce angielskiej, ale akcent wysilony jakby parodiował królową. Do tego ten patos brakuje tylko żeby trzymał ludzką czaszkę i wrzeszczał "TUUUŁ BIIIII ORŁ NAT TUŁ BIe" ! Siara, po prostu siara.
@Awganowicz: Prawda jest taka, że w razie wojny twoje "doświadczenie" na strzelnicy będzie równie przydatne, co generałowi doświadczenie w Red Alert. W razie wojny karabiny najeźdźców będą powszechnie dostępne, a każdy fajter ze strzelnicy będzie z niego strzelał równie nieporadnie co każda księgowa czy pracownik budowy.
@StadIer: Nie testowałem samego mydła, ale stosuje standardowy patent na ręce walące czosnkiem/cebulą : pocieranie skóry o stalową łyżkę/widelec/cokolwiek ( najlepiej pod kranem). Smród roślin cebulowatych opiera się na związkach siarki, które bardzo chętnie reagują z żelazem, przez co cząsteczki "przeskakują" na stalowy sztuciec.
Izrael na pewno nie chce "pełnego badania Holokaustu" ;)
Bo jak powtórzą badanie terenów wokół Oświęcimia radarem penetrującym glebę, to znowu się okaże że nie ma tam wystarczająco dużo grobów żeby pomieściło się te teoretyczne 1,5 miliona ludzi.
Albo ktoś może zapyta czemu pomieszczenia, określone jako komory gazowe, bo mają charakterystyczne niebieskie ślady na scianach od Zyklonu B, miały drzwi z drewna zamykane na skobel.
Mnie autentycznie dziwi, że w 2018 ludzie jeszcze wierzą w jakiekolwiek religie. Nie mając ani jednego dowodu, ani jednej, nawet najnędzniejszej poszlaki, ludzie wierzą w bogów, wróżki, karmę i inne gówno. Moim zdaniem, każdy kto przekroczył 25 rok życia i dalej wierzy w zabobony powinien się wstydzić.
"Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. ", ludzie nie stosują się nawet do rad z własnych, świętych, ksiąg ( ͡°
@XenuneX: "Odwagę" LOL. Odwagę w sensie: "Lepiej będę wierzył w tego jakiegoś nieokreślonego Boga, bo jakby jednak istniał to mnie może przygarnie po śmierci". Agnostycyzm to dosłownie najbardziej lamerskie, nie-ryzykujace, wyznanie.
@kazal: Nie nie jest, to nadal przyjmowanie, że zabobony i zjawiska nieweryfikowalne naukowo są możliwe. Jeżeli zaczniesz od: Bóg, być może istnieje, w końcu nie da się udowodnić, że nie istnieje. To skończysz na: " Homeopatia, być może działa, w końcu nie da się udowodnić że "pamięć wody" nie istnieje...
@kazal: Masz rację, słaby przykład z tą homeopatią, bo mimo że nie można udowodnić, że "pamięć wody" nie istnieje, to mozna udowodnić, że sama homeopatia nie działa. No to inna analogia: "Mam w piwnicy magicznego jednorożca srającego tęczą", idąc Twoim tokiem myślenia, skoro nie masz szans dowieść nie istnienia mojego jednorożca, musisz przyjąć, że jest możliwe, że takowy naprawdę istnieje.
@Django09: Wystarczy mi wiedza, że 1/3 ich ofiar to niewinni cywile, w tym 187 dzieci. Reszta jest nie ważna- mogliby nawet wynaleźć lekarstwo na raka. Nikt kto zaciąga cywili do lasu i odstrzeliwuje w potylice za bycie "innym", nie zasługuje na nic więcej niż pogardę.
@Lawrence_z_Arabii: Poraz pierwszy poczytałem o matce boskiej z guadelupe. Dosłownie na pierszy rzut oka widać że to żałosne dopatrywanie się nieistniejących wzorów w losowych plamach farby. Ludzkość nie ma szasns jak wierzy w takie gówno...
@Brzytwa_Ockhama: Biorąc pod uwagę, że całun turyński to najprawdopodobniej podróbka zrobiona przez templariuszy podczas krucjat do ziemi świętej to pyłki niczego nie dowodzą.
1. Bądź templariuszami 2. Naoglądaj się ukrzyżowań podczas krucjat bo to dość popularna forma egzekucji w ziemi świętej w polowie 13 wieku. 3. Pewnego dnia zauważ, że ukrzyżowano kolesia, który odpowiada twoim wyobrażeniom o Jezusie. 4. Poczekaj aż skończą obrządki pogrzebowe, każ dać najsilniejsze balsamy jakie mają, bo chesz pociąć ciało i krzyz na mase "relikwi", które chcesz rozdać swoim rycerzom. 5. Oleje reagują z tkaniną tworząc całkiem niezły obraz- jeszcze jedna
Chciałem napisać jeszcze jedno: w europie w 13-14 wieku masowo zaczęły pojawiać się artefakty typu: drzewo z krzyża Jezusa, gwoździe z krzyża, maska pośmiertna Jezusa, jakieś korony cierniowe, jest nawet napletek Jezusa xD WSZYSTKIE pojawiały się we Francji, WSZYSTKIE miały pierwsze konkretne wzmianki w okolicach lat 1350. WSZYSTKIE to sciema....
No za wyjątkiem całunu, bo tam widać Jezuska, wiec stwierdzamy, ze autentyczny bo tak i #!$%@?. Tu nasze badania leśnych druidów jasno
@Gigant_Reakcji: Przecie w samym artykule jest napisane, że spokojnie odtworzyli całun odtwarzając średniowieczne techniki xD A jedynym argumentem przeciwko tej rekonstrukcji to "za malo szczegolow" lol. Mi się znowu śmiać chcę jak jakiś wierzący wszędzie wciska boga. Tacy ludzie mają najlepsze miny kiedy w koncu jakies odkrycie naukowe pokazuje im ich głupotę.
Kiedyś na locie Frankfurt-Drezno jedno dziecko, bite 42 minuty darło ryja. Dołownie wrzeszczała, brało głęboki wdech i znowu darło ryja. Nie sądziłem, że dorosły człowiek potrafiłby wrzeszczeć przez 3 kwadranse, a co dopiero małe dziecko.
@ostatni_lantianin: Za każdym razem mam łacha jak czytam czyjąś wypowiedź typu "wspaniałe zachodnie produkty". Typowe polaczkowe (specjalnie z małej) podejście typu "trawa jest bardziej zielona u sąsiada".
@Onde: Unia Europejska - "Zróbmy darmowy roaming, żeby europejczycy na urlopie, czy krótkim wyjeździe też mieli internet!" Polaczki - " KUUURŁA, PJOTER, zarzuć kilka filmów do ściągania żeby było jak wrócimy po pracy ze zmywaka! Ale fajny ten internet z roamingu, nie trza płacić za kablowy!"
Jeśli napiszę tu niepodważalny fakt naukowy, jakim jest to, że Bóg nie istnieje , to też zostanę zaminusowany i pewnie zwyzywany w komentarzach, a jest to stwierdzenie tak samo prawdziwe jak to, że mężczyźni są przeciętnie wyżsi od kobiet.
Nauka działa tak, że ten kto wymyślił coś dziwnego, musi to udowodnić.
Jeżeli sądzisz, że Bóg istnieje- przedstaw dowody.
Nie ma ani jednego dowodu na to że Bóg istnieje- także nieistnienie Boga jest faktem niepodważalnym.
A teksty typu "wszystko jest symulacją" to new-age'owa wersja "wszystko stworzył Bóg".
Nie znamy też wszechświata na tyle, żeby wykluczyć istnienie różowych jednorożców srających tęczą, gnomów i japońskich demonów z twarzami na brzuchu- też przyjmujesz, że te istoty mogą istnieć?
"nie ma ani jednego dowodu na to że Bóg nie istnieje - ergo istnienie boga jest faktem niepodważalnym"
Nie ma też, żadnych dowodów na nieistnienie wspomnianych jednorożców srających tęczą- rozumiem, że też przyjmujesz, że istnieją?
Nie możesz udowodnić, że coś nie istnieje, jest to logicznie niemożliwe.