Te wszystkie małe sklepiki mogłyby się skrzyknąć w ramach dzielnicy, gminy itp. i zrobić sobie małe lokalne sieci. Zamawiać razem towar itp. Wydawać gazetki czy nawet pyknąć jakąś aplikację na punkty. Jednym słowem kopiować to co się "gawiedzi" podoba. Tym sposobem byłaby bardziej rozdrobniona konkurencja. Mieszkałem jakiś czas temu 50 km od Poznania. Tam była lokalna sieć sklepów "Cho No Tu". ( http://gminnesklady.pl ) miasteczku w którym mieszkałem była tylko jedna żabka
Prezydent Argentyny podniósł swą pensję o 48%. Potem kłamał, że to nie on
Javier Milei zaordynował sobie podwyżkę pensji o 48%, choć obiecywał redukcję wynagrodzeń państwowych urzędników. Kłamał, że o premii nie wiedział, choć sam się pod nią podpisał.
z- 137
- #
- #
- #
- #
@taki_typa: super logika, w efekcie mamy połowę ludzi wyrzuconych na bezrobocie a drugą połowę albo przepracowanych albo dostających grube wypłaty za frajer, a budżet wychodzi na zero. To po cholerę taka zmiana?