Chodzi mi o to, że ustawiam sobie na przykład, że bot gra czarnymi i rusza się dokładnie tak jak leci obrona sycylijska wariant najdorfa i tak 10 ruchów. A nie, że raz obrona francuska, raz partia włoska raz jeszcze #!$%@? wie co, w ten sposób to w życiu debiutów nie ogarnę xD
Chodzi mi o to, że ustawiam sobie na przykład, że bot gra czarnymi i rusza się dokładnie tak jak leci obrona sycylijska wariant najdorfa i tak 10 ruchów. A nie, że raz obrona francuska, raz partia włoska raz jeszcze #!$%@? wie co, w ten sposób to w życiu debiutów nie ogarnę xD
Prawie 2 lata temu w lipcu moja prawie 11-letnia córka naoglądała się Czerwa i Jaskółki, postanowiła pojechać na turniej. Dziecko co ty, przecież ty ledwo znasz zasady (ja amator). Pojechaliśmy, zrobiła IV.
Przez 2 lata grywała dość regularnie na turniejach (zarówno open jak i dla dzieci). Chodziła do klubu. Pół roku miała godzinę tygodniowo prywatnie, ale później praktycznie tylko ze mną (amatorem) i czasem ze
@Przegrywek123 fakt, sama trochę zaczęła programować, bawi się w Unity/c# i pythonie jakieś proste programiki.
ale najważniejsze wg mnie jest coś innego: skupienie, umiejętność szybkiego analizowania i podejmowania decyzji, odporność na stres, konsekwencje złych decyzji - raz przegrasz ale walczysz dalej, do tego aspekty towarzyskie (wyjazdy, turnieje, obozy).
W ciągu tych 2 lat nabrała bardzo dużo takich umiejętności, które na pewno się przydadzą w życiu.
Dlatego polecam dzieciakom, zresztą
Moja po prostu gra bo lubi i to mnie cieszy. Ale nie jest absolutnie w stanie dogonić czołówki w Polsce.