- Później mecenas powiedział, że pieniądze bank wypłacił, ale nie trafiły na nasze konto, bo jego pracownik pomylił numery i pieniądze trafiły na inne konto. Ale obiecał, a był to maj, że w przeciągu dwóch, trzech miesięcy pieniądze na pewno znajdą się na naszym koncie.
To raczej nie kwestia umowy z kancelarią.
Wygląda na to że jak kto lubi. I jak bardzo jest głodny ;)