Z anonimowych bo sa tu osoby co mnie znaja a z jakiegos powodu wole zachowac to w sekrecie
Zostalem dosc nieoczekiwanie wlascicielem auta, stare ale z tak zwanej "wysokiej polki", bogate wyposazenie, wiem ze poprzedni wlasciciel dbal o nie bardzo. Sek w tym ze przez ostatnie ~2 lata wogole nim nie jezdzil, auto stalo pod blokiem ~250 km ode mnie, wiem na razie jedynie ze nie odpala, rozrusznik sie nie kreci.
Czyżby w Warszawie?