Zastanawiałem się jaka jest średnia wieku użytkownika wykopu.
Jako próbnik wybrałem wyszukiwanie po tagach w 2024 vs 2010 i tak na szybko: teraźniejsze #szkolapodstawowa prawie nic nie ma. #liceum oraz #matura wciąż dość sporo ale na oko połowę wpisów niz w 2010roku. Nawet #studia to raczej w czasie przeszłym (typu wpisy "po hui poszedłem na te studia..." )
Teza:
Wykop to portal starych ludzi.
#takaprawda #przemyslenia #wykop
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Tak ostatnio widzę sporo postów o nastoletniej miłości, “nigdy nie będziesz erotycznym marzeniem licealistki” czy coś i się zaczynałem zastanawiać - czy miałem jakąś autystyczną klasę? Całą szkołę? W liceum byłem ponad 10 lat temu na profilu matematyczno-informatycznym tak więc wiadomo - sausage fest, małe miasto 15k mieszkańców na ścianie wschodniej, #!$%@?ów bez żadnych kawiarni, klubów, itp, główną atrakcją wśród znajomych było chlanie gdzieś w parku czy za garażami,
@mirko_anonim: przeciez to chodzi o to zeby #!$%@? „przegrywom” i byla beka. Wiadomo ze w liceum na ogol nikt sie nie bawil w jakies zwiazki bo bylismy glownie dzieciakami i #!$%@? nad ksiazkami albo #!$%@? w gałę. W mojej klasie byla jedna para xD Moj kuzyn i to tez na takiej zasadzie pewnie max chodzenie za raczke
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Opowieści o tym masowym r00chaniu są tak jak kolega wyżej napisał, aby dowalić przegrywom.
Ale to nie tak że ludzie tego nie robią ale jest to mocno przerysowane.
U mnie np w klasie w gimnazjum 2 oskarkow bzykało.
Ale u przeciętnych ludzi pierwsze związki to 18-20 lvl.
I serio mam beke z piwiniczkow którzy naczytali się wysrywow w necie czy tez naoglądali durnych serialów typu szkoła itp i myślą że
  • Odpowiedz
@GenetycznyDominatornik: niestety nikt nie wpadł na genialny pomysł żeby skrócić ten durny system. Liceum 4 lata, Technikum 5 bo in total musi być nadal 12 lat edukacji. Zamiast szybciej wypuścić ludzi na rynek pracy, to kiblują w szkole rok ekstra.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć, sorry że z anonima ale nie mogę zalogować się na moje konto.
Pisałem maturę w 2018 roku. Udało mi się wtedy wykręcić dosyć dobre wyniki (rozszerzona matma i fizyka 80%+).
W końcu nie poszedłem na studia, a od razu po zakończeniu szkoły średniej zacząłem pracować jako programista. Obecnie mam 8 lat expa, ale zaczyna mi się trochę to nudzić. Jestem architektem w sporej firmie, praca zajmuje mi 3
@mirko_anonim: po prostu trzeba się pouczyć i klepać zadania tak ja bym się uczył realnie to nauka do matury to będzie nic w porównaniu do trudnych przedmiotów na trudnych studiach tak tbh. (ale może mam spaczony obraz jako ktoś kto studiuje matematykę i na fizykę też się zapisał xd)

W sensie robiłbym normalnie zadania jakieś typu maturalne, albo trochę trudniejsze i jak czegoś nie będziesz umiał to douczać się co będzie
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nadchodzi maj, niedługo matury. Podzielmy się z młodszymi mireczkami odrobiną doświadczenia życiowego. Zachęcam do wpisywania swoich rad.

Ode mnie: z tego, czego teraz się uczycie, zawodowo przyda wam się tylko absolutna podstawa. Możecie mieć tę szkołę w pompie, byleby zdać.

Prawdziwych umiejętności nauczycie się później, a teraz cieszcie się młodością, swoim towarzystwem, możliwościami i wolnym czasem. Możecie też rozwijać hobby, bo potem nie będzie już czasu. Jest szansa, ze
  • Odpowiedz
Pamiętam jak chodziłem do szkoły, to mówiłem do nauczycieli per "pan/pani", a nie tak jak większość "pan profesor/pani profesor". Dowiedziałem się że w niektórych szkołach nawet wymuszano na uczniach mówienie do nich per profesor XD Dla mnie to zawsze było niepoważne, podobnie jak nazywanie lekarzy "doktor". Przecież to magistrzy sami, a i skoro pracują jako nauczyciele to pewnie ledwo ledwo magisterkę zdali. Nazywanie ich profesorami, to dosłownie obrażenie ludzi którzy naprawdę mają
@KotProfesor: w moim technikum elektrycznym doktoratu nie miał tylko gość od wf, do tego trzech profesorów od przedmiotów elektrycznych miało na koncie po kilka patentów dotyczących spawarek i zgrzewarek, tak więc mówienie do nich profesorze było jak najbardziej wskazane, ty pewnie mówisz o jakimś liceum gdzie w sumie mogłaby wykładać woźna xD
  • Odpowiedz
@KotProfesor: Ja wyladowalem u dyra (razem z matka) bo zwracalem se per pani a nie per profesor. No i siedzimy a matka pyta jaki pani ma tytul. Ta odpowiada ze magister. No to matka sie do mnie odwraca i mowi ze mam sie zwracac per pani magister. Dyro sie prawie posmarkal. A nauczycielka jakos wolala per pani niz per pani magister :P
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@G06DbT tak, aby nie zaniżać zdawalnosci XD

Edit: Bo wspierają tylko pewniaków co zdadzą a jak wątpliwości to rezygnacja albo 3 pały XD
  • Odpowiedz
@kiupik jak chodziłam do liceum to też tak było. Szczególnie u nauczycielki od biologii- wszystkim którzy zapisali się na maturę z jej przedmiotu robiła co tydzień sprawdziany (nie z bieżącego materiału). Nie pozwalała ich poprawiać. Koledzy którzy zrezygnowali z matury z biologii mieli tylko 3 bardzo łatwe sprawdziany w półroczu.
  • Odpowiedz
#polska #jezykpolski #matura #edukacja #liceum #studia #polityka #pis #po
E mam pytanie czy ortografia ma jakies logiczne uzasadnienie? czemu nie mozemy sie pozbyc rz ch i urzywac samych ż h bedzie sie trzeba troche przestawic ale poprostu nie bedziemy wiecej sobie komplikowac życia xD
i mam pewien pomysl na eksperyment ze przez np miesiac bedzie mozna uzywac tylko h ż itd a jak jakis profesur rehabilitowany poljiackego cos burknie tylko to sie
marlboro-gold - #polska #jezykpolski #matura #edukacja #liceum #studia #polityka #pis...

źródło: ff6

Pobierz
Ma uzasadnienie historyczno etymologiczne.

Głoska "ʐ" pisana przez "rz" pochodzi z miękkiego "r", dlatego tak to się zapisuje. Zapisywanie jej jako "ż" to byłby trochę bałagan, bo ciągle jest mnóstwo słów, o ile nie większość, w których widać oboczność. Głoska "ʐ" pisana przez "ż" pochodzi, cóż, z "ż" albo "g".

Wiara, ale wierzę, kara ale karze i tak dalej, setki słów.

"H" oznacza zazwyczaj głoskę "x" (szczelinowa miękkopodniebienna bezdźwięczna) o pochodzeniu innym
  • Odpowiedz
Za moją dzielnicą znajduje się całkiem spory las, a za tym lasem rozpoczyna się kolejna dzielnica.
Biegając dzisiaj po tym lesie, przypomniało mi się, jak czasami w liceum chodziłem sam na wagary, bo akurat miała być jakaś kartkówka z fizyki czy matematyki.
Nie wiem, czy to urban legend, ale koledzy gadali, że gdy idzie się na wagary do centrum handlowego, to tam często łazi straż miejska lub psy, łapią wagarowiczów, spisują, telefon
rales - Za moją dzielnicą znajduje się całkiem spory las, a za tym lasem rozpoczyna s...

źródło: 6A4A0302

Pobierz
  • Odpowiedz