Może zostawię to wszystko i zostanę królem disco polo a piosenki bedzie mi pisać sztuczna inteligencja. Tylko nie wiem do jakiej melodii to śpiewac? #discopolo #sztucznainteligencja
@dzieju41: Do żadnej. Nie ma toto rymów. Spróbuj przeczytać tekst na głos, to zauważysz, że brak także rytmu - co wers, to inna liczba sylab. GPT zrozumiał koncepcję stylu, jeśli chodzi o samą treść, o reszcie nie ma pojęcia.
Jeśli myślicie, że żenek czy bajer to szczyty kiczu to nie, był zespół, który przebijał każdy sufit pod tym względem. Ich "najwybitniejszym" dokonaniem był ten utwór. W każdym aspekcie to są Himalaje, tekstowo, muzycznie, aranżacja i efekty. W zasadzie tylko jeden utwór może z tym konkurować Adam Wojdak ( specjalista od piosenek ogólnowojskowych z Kołobrzegu) z piosenką A kysz, szara mysz.
A to dla tego że słuchacie gównianej muzyki, nie słuchacie takich zespołów jak MIG, Milano czy Akcent i to jest główna przyczyna waszego społecznego upadku! Zacznijcie słuchać #discopolo z przełomu lat 80' i 90' i od razu zobaczycie jak wasz nędzy żywot nabiera kolorytu i finezji, przestaniecie marnować tlen a wasze
@Dzieci_z_Choroszczy: Coś w tym jest bo to jedyny gatunek który poprawia mi autentycznie humor. Do roku 2010-2014 też były spoko kawałki i kojarzą mi się z beztroskimi latami młodości.
@Dzieci_z_Choroszczy: również się zgadzam, od czasu do czasu włączę sobie stare disco polo i od razu humor lepszy. Czasami żałuję, że nie urodziłem się 10-15 lat wcześniej
Disco polo to gatunek muzyczny, który powstał w Polsce w latach 90-tych XX wieku i z czasem zyskał dużą popularność. W tekstach piosenek disco polo najczęściej poruszane są tematy związane z miłością, relacjami międzyludzkimi, radością z życia, itp.
Jednym z powodów, dla których w tekstach disco polo nie pojawiają się tematy dotyczące miłości nieheteronormatywnej, może być kulturowy kontekst Polski, gdzie społeczeństwo jest jeszcze stosunkowo konserwatywne w kwestiach związanych z orientacją seksualną. Możliwe
Pojawiło się na yt wiele kanałów wrzucających stare albumy discopolowe. Ci, którzy przerzucali gnój dobrą stroną wideł prosili o usunięcie i sami je wrzucali, bo lepsze to niż kitranie w piwnicy, zawsze na tym coś zarobią a nikt im tego już nie kupi. A masa cwaniaczków zgłaszała za prawa autorskie, albumy spadały i chłopy nic z tego nie miały, poza pogardą na ławeczkach pod geesem. To ich materiał, ale przecież tego nie