Organizuje mała domówkę z okazji urodzin.
Chce kupić trochę alkoholu, głównie whisky, której aż tak nie pije, bo najczęściej pije jednak czysta.

Myślałem, żeby kupić 4l Jacka Danielsa, ale różowa mi mówi, że bez sensu przepłacać i lepiej wziąć Balentines albo Jamesona.

Pytanie do Was, czy to trochę wstyd? Wiem, że taki Grants ma średnie opinie, ale Balentines?

#kiciochpyta #alkoholizm #whisky #alkohol #impreza
Czy istnieją jeszcze w Polsce w jakichś większych miastach kluby w których na podestach są tancerki? (Nie, nie chodzi o kluby nocne, zwykle dyskoteki). Kiedyś było to popularne. Dalej jest np w Czechach. Kraków, Katowice, Warszawa - ktoś kojarzy taki klub?

#krakow #warszawa #katowice #impreza
Wiecie co jest najgorszego w weselach? Koperty. Dawno nie byłem na żadnym a mam zaproszenie więc zrobiłem mały research ile "powinno" się dać stówek od osoby i jak usłyszałem to mi włosy dęba stanęły. 500-900 czyli z osobą tow 1000-1800zł xD Razem z dojazdem, garniturem i jakimś noclegiem musiałbym bulić 3k - podziękowałem bo to prawie 3/4 mojej pensji już wolę sobie zrobić zrobić fajny weekend w pradze za te pieniądze.

Rozumiem
500-900 czyli z osobą tow 1000-1800zł xD

@Viado: ja myślę że 500 było by w sam raz, 900 to za dużo. Do tego według mnie osoba towarzysząca to nie ×2 tylko dołożyć 200. Ja bym dał 700-800 za dwie osoby. Niestety jeśli młodzi (albo ich rodzice) chcą mieć takie wypasione wesele to nie mogą się spodziewać że im goście zwrócą.
  • Odpowiedz
Cześć, powiedzcie mi - będę świadkiem na ślubie i organizuję wieczór kawalerski. Generalnie drugi raz w życiu będę brał udział w wieczorze kawalerskim i drugi raz jako organizator, więc nie mam za bardzo doświadczenia.
Ale teraz zacząłem zacząłem się zastanawiać nad czymś, o czym nie pomyślałem rok temu jak organizowałem swój pierwszy xD Jakie są zwyczaje, czy my jako goście tego wieczora powinniśmy kupić jakiś prezent dla pana młodego?

#kawalerski #slub #
Jestem na urodzinach w klubie studenckim, ale na wyłączność. Ludzie świeżo po studiach w większości, 25-30.
Ja ciut więcej.

I co mi się rzuciło w oczy, to że jak leci muzyka z "moich" lat studiów, to parkiet pełny. A wszystko co po 2010, to parkiet pusty. A to niby ich muzyka.

#muzyka #impreza #studbaza
@vartan: Tak zwany błąd przeżywalności. Teraz widzimy jedynie świetne kawałki które utrwaliły się już jako te kultowe. Obecnie jest dużo więcej artystów którzy próbują swoich sił i za kilka lat jak niektórzy z nich zostaną zapomnieni to samo będzie można powiedzieć o muzyce z lat 2015+
  • Odpowiedz
Wyobraźcie sobie, jest niedziela, szykujecie imprezę. Niedługo wpadną znajomi.
Wczoraj biegaliście po sklepach, żeby kupić wszystkie niezbędne produkty, bo w niedzielę przecież zamknięte.
Alkohol, dużo alkoholu, jakieś czipsy, kiełbaski i węgiel, bo przecież ciepło, to i grill musi być.
I tak szykując wszystko orientujecie się, że brakuje najważniejszego. Co teraz? Przecież wszystko zamknięte. Ale przecież są całodobowe automaty.
Wsiadajcie w samochód i pędzicie, mówiąc w głowie "żeby jeszcze zostały".
Jesteście na miejscu,
PiotrFr - Wyobraźcie sobie, jest niedziela, szykujecie imprezę. Niedługo wpadną znajo...

źródło: IMG_20230414_181217

Pobierz
  • Odpowiedz
Zazdroszczę osobom, które nie piją alkoholu ale nie mają problemu z tym, żeby wokół nawalonych osób przebywać, chodzić sobie na imprezy i po prostu nie pić. Dla mnie pijani ludzie nie są jakkolwiek fajni czy zabawni. Fajnie jest może przez pierwszą godzinę ale później? To, że ktoś powie coś tak, że się nie da go zrozumieć, przewróci się czy coś innego zrobi, jest dla mnie bardziej żenujące niż śmieszne
#alkohol #przemyslenia #
@viciu03 Tutaj nie ma czego zazdrościć. Ludzie, którzy nie mają problemu, aby przebywać w takim rozpitym / naćpanym towarzystwie, są najzwyczajniej prości, prostolinijni. Może co prawda sami osobiście nie piją, nie biorą, bo rodzic czy partner ich zacznie strofować, ale afirmują takie zachowanie poprzez swoją obecność.
  • Odpowiedz