Jadę właśnie pociągiem. Nie mogę powiedzieć dlaczego – jak zwykle – ale w pewnym uproszczeniu jest to po prostu zbieg okoliczności – również jak zwykle zresztą. Jeżeli pociągiem jedzie się samemu, tak jak jest to obecnie w moim przypadku, to najprzyjemniej podróżuje się w wagonie restauracyjnym typu WARS, bo tam serwują browary, a nie tylko kawę, herbatę i prince polo, jak z tego wózeczka, co jeździ między przedziałami.
Swoją drogą zawsze zastanawiało
Swoją drogą zawsze zastanawiało
Swoją drogą zawsze zastanawiało