Prawie się popłakałem jak to czytałem. Jakiś mientki jestem ;)

#poezja #mickiewicz #gimbynieznajo #tata

Adam Mickiewicz

Powrót Taty

"Pójdźcie, o dziatki, pójdźcie wszystkie razem

Za miasto, pod słup na wzgórek,

Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,

Pobożnie zmówcie paciórek.

Tato nie wraca; ranki i wieczory

We łzach go czekam i trwodze;

Rozlały rzeki, pełne zwierza bory

I pełno zbójców na drodze".

Słysząc to dziatki biegą wszystkie razem,

Za miasto, pod słup na wzgórek,
Ktoś ze znajomych polecił mi lubimyczytac.pl żeby stworzyć swoją biblioteczkę, skorzystać z rekomendacji etc.

Wchodzę a tam Pan Tadeusz oceniony przez użytkowników na 6.31, dla testu odpaliłem sobie porównanie i wklepałem jakiegoś Harry'ego Pottera, Kamień Filozoficzny ma 7,84, Zakon Feniksa 8.0 :---DDD Psychodela nie ma dna.

#lubimyczytac #ksiazki #literatura #mickiewicz
#zydzi #mickiewicz #zawszystkimstojazydzi



Pewny rabin w Talmudzie kąpiąc się po uszy,

Cierpiąc, że go pchła gryzła; w końcu się obruszy:

Dalej czatować, złowił. Siedzi przyciśnięta,

Kręci się, wyciągając główkę i nożęta:

"Daruj, Rabi, mądremu nie godzi się gniewać:

Potomkowi Lewitów możnaż krew przelewać?"

"Krew za krew! - wrzasnął Rabin - Belijala płodzie!

Filistynko, na cudzej wytuczona szkodzie!

Mrówki snują szpichlerze; pracowite roje

Znoszą miody i woski, a trucień napoje:

Ty się jedna
Gęby za lud krzyczące sam lud w końcu znudzą,

I twarze lud bawiące na końcu lud znudzą.

Ręce za lud walczące sam lud poobcina.

Imion miłych ludowi lud pozapomina.

Wszystko przejdzie. Po huku, po szumie, po trudzie

Wezmą dziedzictwo cisi, ciemni, mali ludzie.

A.Mickiewicz
Uwaga!

Chciałbym wam przedstawić rozwiązanie do jednej z największej zagadek literatury polskiej. Niezliczone ilości literaturoznawców, polonistów, filozofów próbowało odgadnąć sens jednego z najbardziej enigmatycznych wersetów naszego wieszcza narodowego. Jednak ja, po wielu godzinach morderczych poszukiwań odkryłem prawdę!

źródło: comment_fb9gU6SZujrHZ3T7XVTvUDH3PUEup3O2.jpg
#wiersznadobranoc #poezja #mickiewicz

Jeden z moich ulubionych, kiedyś umiałem na pamięć :(

Reduta Ordona


I spójrzałem na pole; dwieście armat grzmiało.


Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi,


Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi;


I widziałem ich wodza: przybiegł, mieczem skinął


I jak ptak jedno skrzydło wojska swego zwinął;


(...)


Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona,


Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona.


Sześć tylko miała armat; wciąż dymią i świecą;


I nie tyle prędkich