Mirki co za ##!$%@? to ja nawet nie.
Mój Różowy pojechał do swojego ojca bo ma jakieś nagłe zapalenie stawów. Nie może ruszać nogami, Jak rusza to krzyczy z bólu. Chciała go zawieźć do szpitala, ale powiedzieli, że wystarczy, że ona przyjedzie po receptę bo lekarz znał sytuację.
Dostała receptę i pojechała do apteki dyżurującej dzisiaj w moim mieście. Mamy 5 aptek i zawsze jedna dyżuruje w nocy.
Okazało, że tam kobieta
Taka ciekawostka.

Wchodzę sobie do metra Świętokrzyska i idę do automatu kupić bilet, a tu patrol policji przy bramkach zatrzymuje jakiegoś normika trzydziestolatka (w maseczce - dla nadgorliwych) i mu mówi, że proszę o pokazanie co ma w plecaku i latarkami, bez żenady w tłumie ludzi zaczyna mu świecić do środka i każe grzebać i przekładać rzeczy w środku.

Tak mnie ciekawi, czy to normalne i czy w ogóle legalne?

##!$%@? #
@nickjaknick: Generalnie to coś takiego jak "rutynowe przeszukanie" jest oczywiście nielegalne. Policjant oczywiście powie, że kogoś tam poszukują i mają uzasadznione podejrzenie, że to był ten gość, pan X.

Teraz tak, pan X może generalnie złożyć skargę na działanie Policji, jeśli okaże się, że poszukiwany był 100 kilogramowy osobnik o wzroście 195, a pan X to suchoklates 169 cm, to oczywiście pan policjant nabijał sobie statystyki i przeszukanie było bezprawne.

Pan
ja #!$%@? ale miałem zryty sen.

Śniło mi się, że pojawiła się w mieście niewidzialna siła, która wyglądała jak kula gorącego powietrza (takie drgajace jak w upał) i ta siła poruszała się po ulicach i jak ktoś w nią wszedł albo ona w jego weszła to wyrywała ze środka jego organy wewnętrzne: płuca, serce, jelita przez plecy a ofiara nawet nie wiedziała co się dzieje i tylko wszyscy patrzyli i krzyczeli na
Mirki co za po#ebana akcja mi się przytrafiła xD Zgubiłem klucz od mieszkania (kopię) z zawieszką z numerem kontaktowym. Zadzwonił do mnie facet, że ma klucz i umówiliśmy się pod Biedronką, chciałem mu dać 100 zł znaleźnego, bo to jednak ważny przedmiot. Jak przyjechałem pod sklep to już tam stał typowy debil z wyglądu około 35 lat i na dzień dobry mówi, że "zgodnie z przepisami odda klucz za 10% wartości". Mówię
Zamówiłem wczoraj 1500 kg betonu. Z wniesieniem na 4 piętro. Dzisiaj dzwoni do mnie nieznany numer. Oto dialog:

Kierowca: dzień dobry, kierowca z liroy merlin. Które to jest piętro?
Ja: czwarte.
K: a jest tam winda?
J: nie
K: i tyle worków na 4 piętro? Ja to będę sam wnosił!
J: no wie pan, nie wiem jak się pan ze swoim szefostwem umawiał, ale ja dodatkowo za usługę wniesienia 6 stow zapłaciłem,
Mam #!$%@?ą akcję. Od mniej-więcej miesiąca co kilka dni dostaję jakiś telefon z nieznanych numerów (za każdym razem z innego), gdzie osoba po drugiej stronie mówi, że oddzwania, bo ma ode mnie nieodebrane połączenie. Jedna z nich przysłała mi nawet screenshota ze swojego telefonu - faktycznie widać tam było mój numer. Innym razem dostałem standardowego SMS "Numer podany jako nadawca zakończył już rozmowę...".

Dzwoniłem do T-Mobile, w billingu nie ma żadnych połączeń
@trawoolta: odkopię temat, bo miałem podobną sytuację i znalazłem rozwiązanie. Okazało się że numer telefonu, z którego kiedyś korzystałem dorywczo miał ustawione przekierowanie na mój obecny numer (celowo). Przestałem korzystać z tego numeru jakiś czas temu, dostała go inna osoba, ale przekierowanie zostało!!.
Teraz ta osoba X dzwoni do ludzi, a jak oni oddzwaniają to trafiają na mój obecny numer.
Ej poyebana akcja na wakacjach!
Jestem z dziewczyną na wczasach na Krecie w małej miejscowości obok Chanii. W poniedziałek na spontanie wzięliśmy skuter i pojechaliśmy oglądać zachód słońca w zatoce obok. Wracając krętymi drogami w nocy obydwoje usłyszeliśmy straszny dźwięk jakby „krzyku”. W pierwszej chwili pomyślałem że to hamujący pociąg czy coś o podobnej głośności, ale tu nie ma torów. Przeraźliwy wisk. Ona też to usłyszała. Obgadaliśmy to w hotelu ale nie
#mikrokoksy ##!$%@? #trojmiasto #lifehack #birdwatching

Jestem w siłowni i wychodzę sobie spod prysznica po treningu. No i zwykła sprawa, że w przebieralni zdejmuje ręcznik z pasa i ubieram gacie. Ostatnim razem w miarę blisko miałem szafkę gościa co w sumie tylko siedział sobie i nic nie robił - myślę sobie 'Może czeka na kogoś czy coś'. Jak zwykle zdejmuję ręcznik a gościu (chyba nawet niezbyt to kryjąc) prostu kieruje głowę i wzrok
@Imadyn: siedzę sobie #!$%@? po 300 kg siadzie jako ChadKingKnaga i patrze a tu jakiś typ przemyka i ma benka 3 cm max. Zdziwiłem się, bo nigdy takiego nie widziałem, wieć patrze na tą knagę, a to mu w oczy i mówię "WTF". Pewnie typ szuka kogoś kto w tyłek chociaż.... w sumie spoko pomysł przychodzić na siłkę za free i ktoś przynajmniej na to spojrzy w szoku, bo każda babka
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Co się dzisiaj odwaliło ( _)

Przez bite pół godziny ja, moja matka i siostra łaziliśmy jak paranoicy i osłuchiwaliśmy ściany w całym domu, bo było w nich słychać jakieś piski czy cykanie, jakby jakaś mysz się w nich kryła.

Odpowiedz przyszła kiedy stanąłem bez koszuli przy ścianie i o dziwo cykanie ustało.

Okazało się że to małe cholerstwo, poskrzypka liliowa, przyczepiło mi się po wewnętrznej stronie koszuli i
Pobierz Shoun - Co się dzisiaj odwaliło ( ಠ_ಠ)

Przez bite pół godziny ja, moja matka i siost...
źródło: comment_1625787153GIvWfh9Lm0O5Z0CNhc17lr.jpg
Jako że wesele zbliża się jakiś czas temu dawaliśmy zaproszenia na Nasz ślub i wesele. Sąsiadka dostała też zaproszenie i czekaliśmy na jej odpowiedź. Akcja z wczoraj. Dzwoni... aaa słuchajcie nie przyjdziemy bo starego kolana bolą, ja sama nie pójdę. Ale poczekaj, ja zadzwonię do córki i zapytam, może ona by chciała pójść na moje miejsce? WTF? Co? Kto?... Zamurowało. Co robisz w takiej sytuacji? Dodam że zadzownila zaraz I dała znać