Zdzwoniłam do straży miejskiej zgłosić psiarza, który sobie wyjeżdża co sobotę rano o 7 i zostawia maltańczyka samego w mieszkaniu, który ujada bez żadnej przerwy aż do 16-18. Straż się mnie pyta przez telefon czy chce Pani żebyśmy porozmawiali z właścicielem, czy zgodzi się Pani być świadkiem w sądzie?
Wytłumaczy mi ktoś te procedury? Porozmawianie to tylko pouczenie bez możliwości dania mandatu, a zgoda na bycie świadkiem pozwala im na ukaranie właściciela
Wytłumaczy mi ktoś te procedury? Porozmawianie to tylko pouczenie bez możliwości dania mandatu, a zgoda na bycie świadkiem pozwala im na ukaranie właściciela
Komentarz usunięty przez moderatora
98kw to kolizja poza droga publiczna. Pewnie przytarles na parkingu i ktoś to widział.