Słuchajcie #!$%@?.
Dzisiaj na siłowni była afera w szatni, bo #!$%@? przyleciał manager – zawołali go Jankesi (niemiec z pochodzenia ten manager) i się pyta:
-co się stało?
A Jankesi mówią, że złodzieja złapaki #!$%@?. Mówię
-jak to złodzieja…? Ale panowie co sie wogóle stało?
Okazało sie, że #!$%@? jeden z twoich polak tam był, jakiś kontraktor, chyba #!$%@? glazurnik i mówię: (glazurnik bo #!$%@? złapali na kradzieży ręczników z siłowni)
–
Dzisiaj na siłowni była afera w szatni, bo #!$%@? przyleciał manager – zawołali go Jankesi (niemiec z pochodzenia ten manager) i się pyta:
-co się stało?
A Jankesi mówią, że złodzieja złapaki #!$%@?. Mówię
-jak to złodzieja…? Ale panowie co sie wogóle stało?
Okazało sie, że #!$%@? jeden z twoich polak tam był, jakiś kontraktor, chyba #!$%@? glazurnik i mówię: (glazurnik bo #!$%@? złapali na kradzieży ręczników z siłowni)
–
#heheszki