Post #16 - normalny wybieg - 30 minut w strefie
Dzisiaj znowu bieżnia po dwóch dniach przerwy. Czas dobry, biegło się dość dobrze jedyne co mnie w tym wszystkim boli to nuda. Nic się nie dzieje nie dość ze robię to na bieżni to jeszcze bez interwałów i innych rzeczy wiec jest to naprawdę ciężkie psychicznie. Ale jeszcze trochę tego zostało :/. W komentarzu wykres i czasy. #bieganie #treningwytrzymalosciowy
Post #15 - długi wybieg - 150 minut w strefie
A wiec udało się pobiegać na zewnatrz. Miało być na początek półtorej godziny, ale była tak piękna pogoda, ze zrobił sie z tego półmaraton a później jeszcze zapomniałem ze muszę pobiec gdzieś dalej XD. Generalnie zaczęło sie z ostrego podbiegu w ostry zbieg i bylo mi bardzo ciężko podnieść tętno powyżej 140 bpm. Pozniej była płaska trasa taka jak na zdjęciu poniżej.
Yratsjowt_799 - Post #15 - długi wybieg - 150 minut w strefie
A wiec udało się pobieg...

źródło: IMG_6256

Pobierz
Post #14 - normalny wybieg - 30 min
Dzisiaj czwartek i trzeci trening w tym tygodniu. Dzisiaj czasy bardzo słabe ale już wchodząc na bieżnie wiedziałem ze będzie bieda. W weekend moooze uda się pobiec gdzieś na ladzie w trochę bardziej przyjemnym dla biegania klimacie.
Zegarek nie wychwytuje mi tempa z jakim biegnę na bieżni i pokazuje mi przewidywany czas dla maratonów i półmaratonu coraz dłuższy co nie powiem ze nie ale
Post #13 - Normalny wybieg - 30 min w strefie
Kolejne 30 minut w strefie. Dalej nic nie boli i biega się dobrze tylko wolno. Za dużo zjadłem zdecydowanie na obiad i były lekkie problemy gastryczne ale obyło się bez przerwy. Czas troszeczkę usiadł szczególnie na ostatnich 2 km.
Powoli zaczynam nie czuć tego ze biegnę jak jestem w swojej strefie co jest mega dziwne. Może organizm się przyzwyczaja, ale bieganie w
Post #11 - Długi wybieg - 90 min
Niedziela i długi wybieg. Dzisiaj dobrze się biegało obejrzałem prawie cały film „Don’t worry darling” - pierwsza połowa nudna jak flaki z olejem ale chociaż sobie można popatrzeć na sliczna Olivie Wilde. Później film się rozkręca.
Co do biegu, początek 3 km mocny akcent poniżej 5 minut. Później zejście z glikogenu, ale za to bardzo przyjemne w sumie to nie była znacząca różnica w
Rozgrzewka - 15:00 - 2.30 km
1 km - 19:28
2 km - 24:14
3 km - 29:12
4 km - 34:27
5 km - 39:55
6 km - 45:34
7 km - 51:20
8 km - 57:18
9 km - 63:16
10 km - 69:10
11 km - 75:10
12 km - 81:10
13 km - 87:20
14 km - 93:40
15 km - 99:43
Koniec - 01:45:00 - 18.1 km
Yratsjowt_799 - Rozgrzewka - 15:00 - 2.30 km
1 km - 19:28
2 km - 24:14
3 km - 29:12
4...

źródło: IMG_5902

Pobierz
  • Odpowiedz
Post #10 - Normalny Wybieg - 45 minut
A wiec normalny wybieg, ostatni w tym tygodniu i zamykam go na 67.4km. Czy to dobrze? Cholera wie zobaczymy jak pójdą następne treningi i te ograniczenie węgla. Dzisiaj biegało się dobrze, ale nie tak jakieś super.
Moze w przyszła sobotę uda mi się pobiegać na zewnatrz to zobaczymy jak się biega. Póki co pozostaje bieżnia. Nie ma co dużo pisac. Jak zwykle HR w
Post #9 - Normalny Wybieg - 45 minut w strefie
Jako, zacząłem jeść coraz więcej owoców i musiałem zjeść ostatnim czasem trochę węgli bo bym chodził głodny, czułem ze glikogen jest we mnie i ma się dobrze. Ba nawet wyśmienicie. Już na samym początku bardzo ciężko bylo podnieść tętno. Co poskutkowało tym ze 1KM w strefie wypadł na 04:16 min/km co wychodzi naprawdę szybko w porównaniu do poprzednich czasów.
Wiec wpadło naprawdę
Post #8 - Normalny wybieg - 45 minut w strefie

Dzisiaj cięższy trening, jak juz zaczynałem to czułem ze coś może być dzisiaj nie tak. Niby dobrze sie wyspalem większy luz w pracy ale glikogen znacząco u mnie poniżej normy - czyli podobno spalanie kwasów tłuszczowych powinno zachodzić najwydajniej.
Dalej ograniczam węglowodany, nie jem nic pszennego ani nic o wysokim IG, cukier jedynie z fruktozy. Mimo biegu w takich samych warunkach jak
Post #7 - Normalny wybieg - 45 minut w strefie
Dzisiejsze bieganko to był kozak totalny. Co prawda jestem mega smutny bo przerwałem post od węglowodanów i zjadłem owoce, ale jak się dorwałem do świeżej papaji to nie można mnie było oderwać. XD
Dzisiejsze czasy mega mocne. Jak biegłem nie czułem zebym w ogóle się męczył, gdzie ostatni tydzień to byla taka tragedia ze myślałem ze rzucę te bieganie w #!$%@?. Dzisiaj
Post #6 - Normalny wybieg - 30 minut
Wiec bieżnia się rozwaliła ale wiadomo ze poddawać się nie można. Wiec biegane było, ale jakże zle.
Miałem dwa dni przerwy bo miałem strasznie dużo pracy a w dodatku nie mogę biegać z włączonym gpsem do pomiaru odległości wiec wszystkie dane są z akcelerometru dokladnosc ich jest pewnie zerowa No ale jak się nie ma co się lubi… i tak chodzi o to żeby
Post #5 - Normalny wybieg - 6 km w strefie
Dzisiaj straszna lipa generalnie jestem zrozpaczony. Chyba #!$%@? się bieżnia a serwis nie wiem koedy może przyjechać wiec nastrój mocno średni. Do tego ten dwutygodniowy test na przejscie na diete tragedia. Biegało się i tak tragicznie tempo świńskiego truchtu i generalnie mam tak zły humor ze się pisac nie chce. Jak zawsze w komentarzu HR i czas.
#bieganie #treningwytrzymalosciowy
Post #4 - Normalny wybieg - 9 km w strefie

Wtorek, spokojny wybieg 8 km w strefie. W piątek i sobotę będę miał duzo na głowie, wiec 3 wybiegi robię po sobie. Z uwagi na to ze niedzielny wybieg poszedł mega dobrze bez jakichkolwiek zażaleń dodaje kilometry bo ile można tak biegać krotko. Dodatkowo od poniedziałku jestem na teście dwutygodniowym, tłumacze Dr Phil mówi ze większość węglowodanów jedzonych przez ludzi jest mało
Post #3 - długi wybieg - 13 km w strefie
A wiec niedziela. Dzisiaj z uwagi na sobotnia przerwę (zawsze ja robię) long run. Wpadło 17 kilometrów z czego 13 kilometrów w zakresie tętna MAF. Pierwsze 10 kilometrów mega spoko. potem ściana ale zawsze mam tak na bieżni. Zapomniałem już jak nudne jest bieganie na bieżni. Skończyłem prawie cały film Darkest Hour (biografia Winstona Churchilla po przejęciu funkcji ministra) i wydaje się
Post #2 - Normalny wybieg - 35 minut w strefie

Dzisiaj pierwszy trening MAF z tego powodu ze nie
mam pojęcia ile maja te treningi trwać to zdecydowałem ze będę biegał mniej wiec tyle kilometrów ile biegałem wcześniej czyli 60-70 i będę stopniowo dodawać w zależności jak będę się czuć itd. Czas i dystans dodaje w komentarzu.
Dzisiaj 35 minut w strefie 140-150 bpm czyli taki zwykły spacerek. Biega się zadziwiająco dobrze,
@Wojciech_Skupien trening bazujący na budowaniu tylko i wyłącznie bazy tlenowej. MAF to skrót od ang. Maximum Aerobic Function. Na podstawie wzoru wyznacza się zakres tętna jakiego nie powinno się przekraczać i to tyle. Bardzo proste, ale podobno skuteczne. Na przykład ośmiokrotny zwycięzca ironmana w Konie go stosował.
  • Odpowiedz
Post #1 - Pierwszy MAF Test
Jako, ze zdanie mirko-ekspertów jest podzielone co do treningu aerobowego MAF Dr. Philipa Maffatone. Mam przyjemność go przetestować. I będę dodawać posty o każdym treningu na wykop. A wiec pare słów o mnie. Wiosen 25, waga 82.0 kg, wzrost 187 cm. Mam alergie wiec ze wzoru MAF wychodzi ze powinienem biegać pod 150 BPM. Dodatkowo biegam od września 2022 na początku metoda gallowaya potem garminowskie treningi.