W nawiązaniu do tego wpisu - https://www.wykop.pl/wpis/50099083
Sprawdziłem profil tego atencyjnego "wandala" - okazuje się, że ten gówniarz chwali się swoim rozjebywaniem przestrzeni publicznej na swoim profilu. Wiecie co robić.
Link do profilu gimbusa - https://www.instagram.com/nigelf666/
#instagram #zalesie #bekazpodludzi #bekazgimbusow #nastolatki #wandale #atencja
ProfesorDynamo - W nawiązaniu do tego wpisu - https://www.wykop.pl/wpis/50099083
Spra...

źródło: comment_1592317225OZfeZMtMbJY40Terpi8Eq2.jpg

Pobierz
Chciałbym opowiedzieć Wam kilka sytuacji jakie miałem z patologicznymi sąsiadami i jaką miałem styczność z polską „policją”, oraz jak nie warto wierzyć statystykom.
Na szczęście już się przeprowadziłem na normalne osiedle, gdzie nie ma problemów.
1. Wracałem kiedyś z pracy, była godzina 0:15. Podchodzi do mnie „sąsiad” który mieszka bramę obok. Twarz pomarszczona, nierówny zarost, braki w uzębieniu i podrapania na twarzy. Pyta się mnie, czy go podwiozę do monopolu, powiedziałem, że
W moim "mieście" po jednym z letnich meczy pojawił się napis "Kur**y kut*sy debile" na dopiero co odmalowanym budynku. Autorami byli "goście" którzy musieli jakoś rozładować złość po przegranym meczu swojej drużyny. Podobne tego typu ekhem "dzieła" każdej z drużyn pojawiają się po każdej nocy na kolejnych budynkach.
I tak mnie naszło, czemu nikt nie zalegalizuje jakiegoś samosądu na tych ludziach? Wyobrażacie sobie? Jakiś seba maluje sobie na ścianie kolejne bazgroły typu
Zgodnie z informacjami gazety "The Irish Times", separatyści w Doniecku po wkroczeniu do galerii "Izolacja" (galeria sztuki współczesnej, urządzona w hali po fabryce izolowanych kabli, stąd nazwa) i innych centrów kultury mieli niszczyć dzieła sztuki które nie pasowały do ideologii rządu DNR.

Leonid Baranow, szef Specjalnego Komitetu DNR, mającego siedzibę z jednym z centrów kulturalnych w Doniecku, w opublikowanymi w artykule wypowiedziami twierdzi że "Zażywanie narkotyków i ten rodzaj sztuki, będzie tutaj
przytrafiła mi sie ostatnio straszna sytuacja. wracałam do domu, było po godzinie 3, ciemno i cisza. Jestem pod klatka, stoją pod nia jacys dwaj kolesie (na oko 23-25 lat) z czego jeden wypisuje jakies bazgroły czerwonym markerem na szybie od drzwi. Przestraszyłam sie, ale stwierdzil, ze nie bede stała jak idiotka pod klatka i do niej wejdę. Nie lapalam z nimi kontaktu wzrokowego, wchodze do klatki i jedyne co słyszę to:


Chciałam
@wankiel: (#) nawet gdybym ich znał to ciężko ich rozpoznać przy takiej jakości filmu. pewnie pijani wracali po sobotniej imprezie. od razu wzięli się za banner, więc musieli już tam kiedyś być, bo wygląda na to, że znali teren i przyszli tam w konkretnym celu. raczej trzeba by się zastanowić czy nie było jakichś problemów z gośćmi tego lokalu ostatnimi czasy. czy np. policji obsługa do kogoś nie wzywała, albo czy