Wpis z mikrobloga

@NigellaBC: Coony potrzebują miejsca, to fakt. Ale na podwórko nie wolno ich luzem wypuszczać, bo są ufne i łatwo je ukraść. Ja kota w szelki i do ogrodu. Metraż sam w sobie znaczenia nie ma aż takiego, o ile jest miejsce do ganiania i jakaś platforma do wspinania się dla kudłatych :) Syberyjczyki są śliczne!
@Pytoo: Ale cudna :) Nie próbowałam z frytkami. Moje oba lubią naleśniki. Cieniuteńkie, bez oleju, najlepiej bez przypraw - trzeba od razu chować, bo ściągną z każdego miejsca. A no i makaron też. Bez dodatków. Nie wiem czemu, to przecież szkodliwe na dłuższą metę.