Wpis z mikrobloga

Szkoda mi was, #niebieskiepaski, uważający, że kobiecie ślub jest potrzebny tylko po to, by się rozwieść i zabrać połowę majątku oraz dzieci. Ktoś was bardzo skrzywdził: kobieta (która wam to zrobiła) albo inne niebieskie paski opowiadające, że tak własnie zawsze jest.
  • 179
  • Odpowiedz
@FrauWolf: I bardzo dobrze, bo to właśnie oni powinni mieć takie zdanie. Jak się zarabia 15k i dostanie się po kieszeni to straci się dużo kasy patrząc na jej bezwzględną ilość ale też dużo jeszcze zostanie, jak się zarabia 1,5k i się dostanie po kieszeni to patrząc bezwzględnie straci się mało, ale nawet mała strata przy tak niskich zarobkach dużo bardziej zaboli niż w pierwszym przypadku.
  • Odpowiedz
@pierre-van-hooijdonk: No nie wytrzymam. Jeśli to wg Ciebie biznes, to ja już nie mam więcej pytań. Nie, dla mnie to nie jest biznes i w dupie mam, czy przez ostatnie kilkadziesiąt lat dorabiano do tego otoczkę. Jest dokładnie odwrotnie, to ostatnich 25 lat spowodowało, że teraz postrzega się to jak biznes. Dla mnie to jest związek dwojga ludzi na całe życie, którzy będą się wspierać do końca. Ale żeby tak było,
  • Odpowiedz
@OSH1980: Nie jest odwrotnie, to że małżeństwo było biznesem świadczy np. instytucja posagu, obecna w najróżniejszych kulturach. Nawet jak się poczyta literaturę XIX wieczną, to doskonale widać jak wówczas zapatrywano się na te kwestie. Dopiero ekonomiczna sytuacja drugiej połowy XX wieku umożliwiła większy luz w tych kwestiach.
  • Odpowiedz
@kayleigh1507: tak jest dziewczynko. Ja jako facet jestem 13 razy bardziej napalony, niż Ty gdy Ci ścieka po nogach. Potrafisz to ogarnąć? Teraz wyobraź sobie, że po urodzeniu dziecka masz bezpiecznego mężusia, srającego bobaska, więc nie masz po co inwestować w seks. Dziecko jest to ta potrzeba Ci zanika. Facet nie dostaje seksu to naturalnie przestaje się starać, jest mniej zmotywowany do życia. Ty go nazywasz leniwą łajzą i koło się
  • Odpowiedz
@kayleigh1507:

Jak to jest, że ślubu bronią na wykopie tylko kobiety, skoro to taka super sprawa? xD Prawda jest taka, że większość małżeństw to porażka (najczęściej właśnie ze strony kobiet), więc po co facet ma ryzykować zniszczeniem sobie reszty życia, skoro sądy faworyzują kobiety w sprawach rozwodowych (na to też są statystyki)? Nie wiadomo nigdy co komu odbije, ja nawet sobie nie ufam do końca, a mam zaufać bądź co bądź
  • Odpowiedz
@sezamus: Ale facetowi też zanika chęć do seksu. Hormony idą mocno w dół, popęd więc też. W góre idzie oksytocyna, prolaktyna. Więc facet/ojciec zaczyna wić gniazdko razem z mamą swojego dziecka. Energię skupiają na wzajemnym przywiązaniu i zapewnieniu bezpieczeństwa dziecku.
  • Odpowiedz
Tylko, że to jest prawda. Ile jest przykładów, gdzie przy rozwodzie facet zostaje z domem a kobieta płaci na niego pieniadze co miesiąc? Nie ma takich przypadków, zawsze facet płaci kobiecie alimenty.


@EliotImperio: nie zgodzę się, moja była żona ma zasądzone alimenty na nasze wspólne dziecko (że ich nie płaci "bo nie ma z czego" to inna sprawa).
  • Odpowiedz