Wpis z mikrobloga

Wierz mi lub nie, ale deklaracja przd bogiem (celowo z małej bo nie wiem o którego Ci chodzi, było ich podobno tysiące) ma takie same znaczenie jak deklaracja przed pniem czy przed talerzem sphagetti.


@wielorybZKrzywymRyjem: Widzisz, dla Ciebie przysięga przed Bogiem to żaden argument, a dla mnie bardzo mocny, bo różni nas kwestia wiary. O ile dla Ciebie złamanie takiej przysięgi nic nie znaczy o tyle dla osoby wierzącej jest to
@kayleigh1507: dlaczego piszesz to w środowisku naturalnym stulei? Ja w ciągu ostatnich dni kilka razy skasowałam wypowiedź przed dodaniem, bo słuchanie półmózgów naprawdę nie robi dobrze na nerwy. Takiemu jak powiesz prawdę z doświadczenia, to i tak spróbuje odwrócić kota ogonem.
zawsze, na bank nie ma innych przypadków, skoro tak twierdzą wykopowi eksperci....

ja #!$%@?ę co za dno umysłowe

@Nensala: Jak ktoś nie zna statystyki i podchodzi do tego na zasadzie "tysiąc zachowań u jednej populacji równe jest jednemu zachowaniu u drugiej", to jest właśnie dnem umysłowym, faceci akceptują że są wyjątki zawsze i nie muszą o tym gadać, Ty z wyjątków robisz argument, czy podział alimentów to teraz chociaż 90% -
@Asterling: Czyli, że facet wymusza na niej zrobienie tych 10 dzieci?
Nawet jeżeli kobieta osiągnęła już swój cel - sukces rozpłodowy, nie tłumaczy to fenomenu nieskończonych orgazmów. Kobiecie chce się uprawiać seks nawet i w wieku 70 lat. Problemem częstszym jest utrata atrakcyjności przez partnera z niewiadomych powodów.
To jest właśnie smutne, że macie w głowie taki obraz kobiet, miłości i małżeństwa. Bo kiedyś komuś coś się przydarzyło, więc teraz każda jest #!$%@?ą, każdy ślub to umowa spisywana z nastawieniem na oszukanie drugiej strony i każdy beniz na boku jest okazją do zdrady. To bardzo przygnębiająca perspektywa.


@kayleigh1507:


Podsumujmy co młody mężczyzna wie zjawisku zwanym małżeństwem.
- Czasy się zmieniły, prawo się zmieniło i małżeństwo które weźmie w 2015