[kma1987]

Ile dojeżdżacie do pracy? I ile byście byli w stanie najdalej/najdłużej dojeżdżać do pracy?
Jestem właśnie w dziwnej sytuacji - zaproponowano mi pracę 80 km od miejsca zamieszkania, 90 minut jazdy samochodem. Praca zajebista. Kwestię kosztów dojazdu pomijamy. Ja raczej będę szukać mieszkania bliżej, ale ciekawi mnie Waszego zdania.
#praca #pytanie

[lubielizacosy]

@kma1987: zdecydowanie za daleko, 20 km to max jak dla mnie

[kma1987]

@lubielizacosy: dojeżdżałem 60 i nie było problemu. Godzina jazdy. Tyle ile jechałem autobusem w obecnej robocie. A czas szybciej leciał za kierownicą.

[dzieju41]

@kma1987: W zależności od tego gdzie mam zlecenie, może to być 126 km albo 1 km od mojego domu.

[Endr3w]

@kma1987: 50 km w jedną stronę i trochę to #!$%@?

[N.....o]

@kma1987: 50km w jedna codziennie od 4 lat, na szczescie zostalo tylko pol roku.
Wszystko zalezy od tego jakie masz polaczenie. Bo jesli np. wsiadasz w pociag, jedziesz i jestes praktycznie na miejscu to nie ma problemu. Ale u mnie najpierw trzeba sie przejsc do stacji, dwa polaczenia, potem autobus i jeszcze z przystanku daleko. Jesli tak mialbys miec to nie polecam, lepiej wydac wiecej na zamieszkanie blizej.

[kma1987]

@Endr3w: @Namiro: 50 to jeszcze spoko. Jak pisałem wcześniej robiłem 60 (i to do najbliższego klienta).
Z ciekawości powiem, że kiedyś rozmawiałem już z firmą, gdzie dojeżdżałbym ok 70-80 km. Ale tam byłby to tylko wyjazd na ekspresówkę i przez całą trasę 120km/h z licznika nie schodzi. Więc kilometry szybko by leciały. Wtedy taka odległość to bez problemu.

[Krs90]

@kma1987: Dojeżdżałem prawie 60 km, część samochodem część busem pracowniczym. Mając na 6 rano musiałem wstać o 3,30 żeby się wyrobić. Zamiast być poza domem 8 czy 9 godzin, nie było mnie po 12. Rzeź, nie polecam.

[yagna]

@kma1987: dojeżdżam ok. 1,5 godziny w jedną stronę - najpierw busem od siebie do miasta, potem z ludźmi z pracy samochodem. Mając pracę od 9:00 do 17:00, z domu wychodzę po 7, a wracam przed 19 (chyba, że zdążę na wcześniejszego busa, to wtedy jestem po 18, ale to już loteria). Zwykle prawie dwanaście godzin jestem codziennie poza domem.
Ma to swoje zalety - nie prowadzę, więc bardzo dużo czasu spędzam

[kma1987]

@yagna: ja mam właśnie odwrotnie. Czytanie w samochodzie/autobusie nudzi mi się po 15 minutach. Za to póki prowadzę, to czas leci szybko. W proponowanej pracy mam tyle dobrze, że do pracy mam przyjść w godzinach 6-9, więc wyjeżdżając po 5 jeszcze dużego ruchu nie ma. Ale chyba powyżej godziny to już przesada.