Wpis z mikrobloga

@laggeros: nie ma w tym nic zlego.
Moj nauczyciel jazdy uprzedzal zeby w takim przypadku jechac bardzo powoli, nie przejmujac sie uwagami egzaminatora tak dlugo jak nie da POLECENIA by jechac szybciej. Zawsze mozesz uzasadnic to warunkami na drodze.

Szerokiej drogi i powodzenia w kazdym razie. :)
  • Odpowiedz
@laggeros: ja też zdawałam na śniegu i jakoś poszło!:)
Egzaminator w trakcie zapytał czemu jadę tak wolno (ok 40km/h) to mu powiedziałam ze jestem niedoświadczonym kierowca i warunki na drodze sa dla mnie trudne. A on "okay, rozumiem" i nie było problemu :) powodzenia!
  • Odpowiedz
@Mosi: @mala_mi_123: też miałem egzamin na ośnieżonych drogach, dzień wcześniej mocniej zasypało.. Marudził, że wolno jadę, a mimo tego się zdarzyło, że koła zblokowało przy hamowaniu (poślizg). Na moje szczęście - zdałem :P.
Dzień przed egzaminem jechałem pierwszy raz w śniegu..
  • Odpowiedz
@laggeros: ja wszystkie jazdy miałam zimą przy kompletnie zaśnieżonych drogach (małe wschodnie miasto here) a akurat egzamin wypadł w dniu roztopów. Cały egzamin 20 km/h - takie dziury ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz