Nie oskarżam broń boże, ale koleś ma tak zimną krew jak całkiem obca osoba postronna. Nawet nie spodziewa się niczego złego, mówi o bilbordach, fejsbuku, goglu, Rutek mu przerywa nawet te wywody.
Do tego - facebookowa strona i jego kategoryczne mówienie, że na 100% chłopak Ewy jest niewinny.
Starszy brat dla swojej małej siostry stawia świat do góry nogami żeby tylko ją odnaleźć. A tu mamy jakiś nieludzki herozim i brak mowy ciała czy ukrytych gestów linczu dla sprawcy.
Ja nie mówię, że on ją porwał czy że jest zamieszany w coś złego. Mówię, że on jest dziwny. Potrafi się wysłowić, ale jest w tym zimny i obojętny.
@godwin91ek: jak dla mnie jedna rzecz mnie dziwi: ze na 100% jest pewny ze chłopak Ewy jest poza podejrzeniami. Sorry ale na 100% to ja moge sobie ufać
@SlodkoGorzka: A to ok, tutaj [w pewności] nic nie podważam, nawet nie wiem o co w tej sprawie chodzi Oo Zainteresowało mnie tylko to, że uważacie, że trzeba się przejąć zaginięciem(ew inną krzywdą) kogoś z rodziny.
@godwin91ek: oczywiście ze nie. Sama nie wiem jak ja bym sie zachowała jakby ktos ode mnie zaginął w takich okolicznościach. Ale prawda jest taka ze do nikogo nie mamy stuprocentowej pewności.
Jest jakiś wątek w rodzinie o którym na razie cisza. Jakiś konflikt. Może brat wie więcej i stąd tajemnica.
Rodzice ewidentnie z chłopakiem Ewy mają słabe relacje - może im nie odpowiada, lub fakt że mieszkali razem? Brat Ewy i chłopak Ewy za to super ziomki, szwagry.
Brat od razu w mediach, zadzwonił po Rutka. Rodziców nawet Policja nie przesł#!$%@?. Mieszkali w innych miastach, mama Ewy po zaginięciu mówi "Ewuniu wrcaj, nie
@thara: Konkretny gość bo co? Bo jest księgowym? Już wszystko okej? Zawód znasz i od razu profil psychologiczny? Co byś powiedziała gdyby był rzeźnikiem albo taksówkarzem? Albo nauczycielem? W tych zawodach też wszyscy są pod linijkę?
Niech mi ktoś wytłumaczy stoicki spokój i opanowanie brata zaginionej z 1 dnia poszukiwań.
@wujekItalo: Być może tak sobie radzi ze stresem. Już ostatnio pisałem, że ludzie róznie i czasem całkiem absurdalnie reagują na wstrząsające zdarzenie. Poza tym może to jest maska pod media, może bierze silne leki uspokajające a w domu daje upust emocjom? Nie doszukiwałbym się drugiego dna w tej kwestii.
@wujekItalo: Koleś ma 44 lata, Ewa miała 26, znaczy to, że urodziła się kiedy On miał 18 lat. Być może nie nawiązał silnej więzi z siostrą. Poza tym koleś ma jak wspomniałam 44 lata więc nie jest rozhisteryzowanym nastolatkiem. No i mój ostatni argument- ta konferencja była chyba dzień po zaginięciu, może za bardzo nie wierzył w to, że ktoś ją porwał/zabił, może stwierdził, że gdzieś zapiła?
Mirki chowam tatę. Nie wiem dlaczego to piszę tutaj, biorąc pod uwagę liczbę debilów na portalu... Ale pomyślałem że może ktoś to przechodził i zrozumie.... Jest mi w CH smutno i przykro #zalesie #religia #smierc
https://www.youtube.com/watch?v=IbllP1j1sqA
Nie oskarżam broń boże, ale koleś ma tak zimną krew jak całkiem obca osoba postronna.
Nawet nie spodziewa się niczego złego, mówi o bilbordach, fejsbuku, goglu, Rutek mu przerywa nawet te wywody.
Do tego - facebookowa strona i jego kategoryczne mówienie, że na 100% chłopak Ewy jest niewinny.
Starszy brat dla swojej małej siostry stawia świat do góry nogami żeby tylko ją odnaleźć.
A tu mamy jakiś nieludzki herozim i brak mowy ciała czy ukrytych gestów linczu dla sprawcy.
Ja nie mówię, że on ją porwał czy że jest zamieszany w coś złego.
Mówię, że on jest dziwny. Potrafi się wysłowić, ale jest w tym zimny i obojętny.
#ewatylman #csiwykop
Ale prawda jest taka ze do nikogo nie mamy stuprocentowej pewności.
Rodzice ewidentnie z chłopakiem Ewy mają słabe relacje - może im nie odpowiada, lub fakt że mieszkali razem?
Brat Ewy i chłopak Ewy za to super ziomki, szwagry.
Brat od razu w mediach, zadzwonił po Rutka. Rodziców nawet Policja nie przesł#!$%@?.
Mieszkali w innych miastach, mama Ewy po zaginięciu mówi "Ewuniu wrcaj, nie
Co byś powiedziała gdyby był rzeźnikiem albo taksówkarzem? Albo nauczycielem? W tych zawodach też wszyscy są pod linijkę?
@kaszkai:
Komentarz usunięty przez autora
@wujekItalo: Być może tak sobie radzi ze stresem. Już ostatnio pisałem, że ludzie róznie i czasem całkiem absurdalnie reagują na wstrząsające zdarzenie. Poza tym może to jest maska pod media, może bierze silne leki uspokajające a w domu daje upust emocjom?
Nie doszukiwałbym się drugiego dna w tej kwestii.
Poza tym wk*rwiającym "tak"