Wpis z mikrobloga

Mirki z tagów #prawo #prawopracy #bhp #bezpieczenstwowprzemysle #pracbaza. Jak już kiedyś wspominałem planujemy ze współpracownikami złożyć skargę do #pip na naszą kochaną firmę bo już po prostu nie wyrabiamy fizycznie ani psychicznie. Wypisaliśmy wszystkie uchybienia które pamiętamy (dla jasności- to nie są pojedyncze przypadki, to wszystko dzieje się regularnie). Moglibyście rzucić okiem? Chodzi o to czy można liczyć na natychmiastową kontrolę? Czy możemy liczyć na odszkodowanie z tytułu nadgodzin pomimo braku ewidencji czasu pracy? Czy w razie zwolnienia po kontroli mamy szansę wygrać sprawę w sądzie pracy? Listę "uchybień" zamieszczam poniżej. Enjoy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zły stan techniczny samochodów służbowych.
Archiwum prób węgla w rzekomym pomieszczeniu socjalnym
Brak wynagrodzenia za pozostanie do dyspozycji pracodawcy (tel. Służbowy czynny 24h na dobę)
Brak szkoleń bhp zorientowanych na specyfikę wykonywanej pracy.
Brak szkoleń z obsługi sprzętu (kruszarki, młynki itp.)
Brak informacji o stanie technicznym urządzeń
Brak psychotestów dla osób prowadzących samochody służbowe (przewóz materiałów)
Zakłamane skierowanie na badania lekarskie (wg skierowania brak zapylenia oraz brak pracy na wysokości)
Brak środków ochrony indywidualnej (narażenie na ołów)
Urządzenia do mielenia węgla w rzekomym pomieszczeniu socjalnym
Praca w ścisłym pobliżu urządzeń przeładunkowych zagrażająca życiu oraz zdrowiu (ładowarki, dźwigi oraz zwałowarki)
Nie przestrzeganie ram czasu pracy (12-16h na dobę bez dni wolnych np. 02-11.01.16)
Brak ustalania rekompensaty za nadgodziny wynikające z przekroczeń dobowych oraz tygodniowych (dodatkowe pieniądze lub wolne)
Brak ewidencji czasu pracy
Brak planów urlopowych
Brak dostępu do umów o pracę
Brak posiłków regeneracyjnych (praca na świeżym powietrzu w skrajnych temperaturach od -20 do +40 zależnie od pory roku)
Brak papierów na urządzenia (składaki ze wszystkiego)
Wyjazdy służbowe samochodem służbowym nie liczone do czasu pracy
Obowiązek wykonywania czynności poza zakresem obowiązków i uprawnień stanowiskowych (spawanie)
Brak odpowiedniego składowania i utylizacji materiałów niebezpiecznych (ołów, miedź)
Brak zachowania bhp w sanitariatach
Pomimo zadaniowego czasu pracy przymuszanie do przychodzenia do pracy bez konkretnego polecenia.
Zafałszowane wydawanie urlopu.
Brak wymaganego wyposażenia apteczki pierwszej pomocy
Brak osób wyznaczonych do udzielania pierwszej pomocy
Brak instrukcji obsługi urządzeń
Brak kombinezonów na zmianę ( chodzimy nie jednokrotnie w kombinezonach ubrudzonych ołowiem, miedzią, węglem po kilka tygodni ponieważ jest ciągłość pracy)
Prywatne animozje kierownika (zapytany o wolne nie odzywał się ponad miesiąc itp.) które wprowadzają chaos i nerwową atmosferę w pracy. Przekonanie że żyje się by pracować i wmawianie tego podwładnym. Próba wprowadzenia kultu jednostki (pani Dyrektor vel prokurent)
Brak prawidłowego wartościowania pracy (zlecanie niemożliwej do wykonania ilości czynności w ciągu 8 godzin).

Warto to zgłaszać?

#pytaniedoeksperta
  • 49
  • Odpowiedz
  • 0
@I_try_to_talk_to_you:
@m_bielawski: a jeśli chodzi o ewentualne zwolnienie to po pierwsze mam umowę na czas nieokreślony więc pozostaje dyscyplinarka a wtedy z marszu sąd pracy ktorego pewnie woleliby uniknąć po tym wszystkim. A po drugie, chyba najlepsze, kierownik cały czas w delegacji a roboty mamy tyle że przez cały czas na zmianie potrzebne są 4 osoby co najmniej. Ja, @daciatoniezniszczalnysamochod i jeszcze jeden cumpel jesteśmi etatowcami i wszyscy trzej przyznamy
  • Odpowiedz
@rastamanek92: i co Ci to da, że poprawią te kilka rzeczy jak nadal będą to badziewne warunki i jeszcze szefowie #!$%@?? Weź lepiej zmień pracę i daj sobie spokój z tą firmą, szkoda zachodu...
  • Odpowiedz
@bulwus14 właśnie przez to że ludzie nie reagują na takie "standardy" pracy w Polsce to wygląda jak wygląda. pozostawienie smrodu oznacza tyle że ci co przyjdą po nas nie będą mieli takiego gnoju. i przy zmianie branży nikt się nie dowie że zgłosiłem kogoś do pip. bo już to robiłem i dalej znajduje zatrudnienie bez problemów
  • Odpowiedz
@rastamanek92: Sam brak prowadzenia ewidencji czasu pracy jest wykroczeniem, więc macie szanse na otrzymanie kasy za nadgodziny. Sądy pracy w tym kraju zawsze są na stanowisku, że to pracownik mówi prawdę i pracodawca musi udowodnić, że nie mówicie prawdy. A z tego co piszesz wynika, że na udowodnienie czasu pracy nie ma podstaw.
  • Odpowiedz
  • 0
@jarezz: i tu robi się śmiesznie. 3 lata temu dostałem umowę na pół etatu na czas nieokreślony (podpisałem, mam w domu). 2 lata temu dyrektorka powiedziała mi że dostaję cały etat. Dała mi jakieś papiery do wypełnienia i po ich oddaniu mieliśmy podpisać tą nową umowę. Dokumenty oddałem i czekałem aż dostanę umowę. Po roku (!) upomniałem się o umowę a ta zdziwiona że ja jej jeszcze nie mam, ale że
  • Odpowiedz
@rastamanek92: jak na Pit11 masz cały etat i kasa wchodziła na konto... to spokojnie wal do sądu pracy. gdybyś tego nie miał US mógłby Ci dowalić karę za ukrywanie dochodu. PS. Pozwy w sądach pracy są bezpłatne do 50000
  • Odpowiedz
  • 1
@jarezz: i jeszcze... miałbym ją oskarżyć o brak umowy i wnioskować o finansowe zadośćuczynienie? I czy można zgłaszać pozwy zbiorowo? Bo tu chyba nikt nie ma umowy wg której pracuje. Czy warto zgłaszać 3 krotne kilkudniowe opóźnienie w wypłacie wynagrodzenia czy kara za to jest niewarta uwagi? I jeszcze sobie przypomniałem: jak pojechałem w pierwszą delegację, nie dostałem diety. Jak się upomniałem to powiedziała że dietę mam sobie odciągać od zaliczki
  • Odpowiedz
@rastamanek92: Co do diety niedopuszczalne. Opóźnienie wypłaty niedopuszczalne. Finansowego zadośćuczynienia nie dostaniesz bo wypłaty dostawałeś tak jak było umówione więc tego braku umowy bym nie uwzględniał w pozwie ale raczej użył jako dowodu na brak ewidencji itp.

Wiesz PIP wydaje nakazy z czasem realizacji dla zakładu pracy. W sądzie pracy może pracodawca iść na ugodę od razu i wtedy sprawa rozwiąże się szybciej.
  • Odpowiedz