Wpis z mikrobloga

Hej,

Mam pytanie, bo w tej kwestii jestem (jeszcze) zielona, a może Wykopki mają doświadczenia w tej materii.

Mój niespełna roczny dzieciak ma AZS. Od dwóch miesięcy jest zaostrzenie momentami takie, że lądujemy w szpitalu.
Robili mu testy z krwi na alergię i jedni mówią, że są wiążące, a inni żeby się nimi nie sugerować.
Problem jest taki, że wyszła alergia na kota (III klasa). Czy to dużo? Jestem mocno przywiązana do koteła, ale dzieciakowi faktycznie krzywda się dzieje, bo drapie się niemiłosiernie.
Macie może jakieś pomysły, rady, doświadczenia?

Zastanawiam się również nad wymianą kołdry wełnianej i poduszek z pierza na antyalergiczne. Czy ma to sens? Co polecacie?

Byłabym bardzo wdzięczna :)

#alergia #alergie #alergicy #alergiatozuo
  • 18
@mojemacki: dzięki. Raczej spodziewałam się bardziej merytorycznych argumentów. Zastanów się czy warto marnować te kilka sekund swojego życia żeby wrzucić tak debilny komentarz.
@mojemacki: No fakt, mogłam wyrzucić kota przez okno zaraz po odebraniu dziś wyników.
Po pierwsze jestem odpowiedzialna zarówno za dziecko jak i za zwierzę. Po drugie jest podejrzenie, że to kot, bo tak wyszło w testach, ale u tak małych dzieci są one niemiarodajne (mleka też nie może dostać o wyszła klasa 0). Może go uczulać np. składnik farby ze ścian lub pylące drzewo na podwórku. Sądzisz, że jestem w stanie
@akws: ho ho, wyobraź sobie, że nie mogę przebywać w obecności żadnego zwierzątka futerkowego, nie mogę pić mleka, nie mogę kakao, nie mogę cytrusów. Swąd, spowodowany którymkolwiek z tych czynników jest tylko namiastką pozostałych objawów, z tym, że najgorszy powoduje u mnie bezdechy. Za gówniaka parę razy o mały włos nie zszedłem ze świata, bo sobie właśnie smacznie spałem pod kołderką z pierza, która mnie uczulała i powodowała bezdechy. Twoim obowiązkiem
@mojemacki:
Tym wpisem pomogłeś bardziej niż poprzednimi.
Czy o wiesz może czy o alergenach Twoi rodzice dowiadywali się metodą prób i błędów czy testami? Na ile one są wiążące u dziecka? Na co jeszcze mam uważać? Co pomaga na swędzenie? Czy wyrosłeś z jakiejś alergii?
Mnie zalecają eksperymentować na własnym dziecku i patrzenie jak reaguje na dane pokarmy, co nie jest proste w przypadku karmienia piersią, rozszerzania diety i początku okresu
@akws: Jestem uczulony na kota w podobnym poziomie i to musi być bardzo nieprzyjemne dla Twojego dziecka. Nie wiem, czy nie będziesz zmuszona pożegnać się z czworonogiem. Przy bezpośrednim kontakcie nawet leki bardzo nie pomagają.
@akws: Same here. AZS i uczulenie na koty, nasilenie alergii na tym samym poziomie. Średnio przyjemne. Nie wiem na ile można sobie pozwolić z przeciwhistaminami u dziecka, ale pewnie już coś działasz w tym kierunku jeśli masz taką możliwość.
Kotu możecie wydzielić jakieś zamknięte strefy, zrobić generalne porządki i tak dalej. Jak nie będzie poprawy, to poszukałabym na Twoim miejscu nowego domu dla koteła. Ewentualnie jeśli nie jest wykastrowany, to możesz
@akws: musisz wyeliminować wszystkie potencjalne alergeny z otoczenia do czasu aż dziecku stan się poprawi (miesiąc, dwa). I potem pojedynczo dodawaj i odejmuj rzeczy, co do których masz podejrzenia. To jest najprostsza opcja. Moi rodzice dowiadywali się metodą prób i błędów, testami i czym się tylko dało. Szczęściem było to, że w moim mieście funkcjonowała babka, która zajmowała się alergiami rozwojowo i ludzie z połowy polski się od niej zjeżdżali.
Musisz
@Hubertosik: A słyszałeś może o takim środku Bio-Life Petal Cleanse? Ponoć blokuje wydzielanie alergenów przez kota. Opinii jest mało, a te co są wydają się obiecujące, więc może spróbuję. Czy przez przebywanie z alergenem organizm się na niego nie uodparnia? Może oddałabym kota komuś z rodziny, a po jakimś czasie go "wypożyczała" aż nastanie taki dzień, że będzie mógł wrócić :)
W kołdrach już przeprowadziłam rozeznanie i zamawiam :)

@antyhistaminka Kot
@akws: Nie ma za co i polecam się na przyszłość :) Na pocieszenie powiem, że alergia może z czasem się wyciszyć. Kiedyś wystarczyło, że kot otarł mi się o nogi i momentalnie wyłaziła mi pokrzywka. Jakiś rok nie miałam żadnego futrzaka (sporadycznie miałam styczność z cudzymi kotami) i od jakiegoś czasu mogę normalnie z większością z nich przebywać. Ba! Zaczęłam nawiedzać przytulisko w okolicy i praktycznie nie mam objawów, chociaż odpuściłam
@Hubertosik: Nooo niekoniecznie. Mi alergię na koty wyciszyło koło 22 roku życia, a sama alergia pojawiła się kilka miesięcy po 20 urodzinach.
Atopowe to jest jedna wielka loteria, szczególnie przy zaostrzeniach. Alergeny zmieniają się jak porąbane, jedne substancje przestają uczulać, inne zaczynają.