Aktywne Wpisy
darknightttt +10
Sloiko-student_1 +103
Otwieram nitke z najlepszymi Keczupami. Mój faworyt to Rolewski pikantny bez cukru. Toż to 266g pomidorów na 100g produktu. Szukam od jakiegoś czasu czegoś co przebije ten smak, ale bez rezultatu. #jedzenie #keczup #jedzzwykopem
tl;dr
Jest sobie człowiek, którego poznałam zupełnie przypadkiem, przez Mirko właśnie. Mieszkał w miejscu, w którym spodobał mi się dom, więc zapytałam o wrażenia i okolicę. Z miejsc dostaliśmy propozycję pomocy w przeprowadzce oraz zaproszenie (ja, #niebieskipasek i małypasek) na kawę/herbatę cokolwiek, jeśli tylko bylibyśmy w okolicy.
I tak sobie dni mijały, kontakt się odświeżał ze względu na lubowanie się mojego męża i wspomnianego Mirka w zepsutych samochodach, które dostarczały nieustannego powodu do wymiany wzajemnych przysług, wiadomo, urwane koła i inne braki w paliwie dawały w kość, a im się świetnie dogadywało, bo przecież jak jeździ to po co psuć. Dowiedziałam się tym samym mnóstwa niepotrzebnych rzeczy o mechanice samochodowej, która wydaje mi się była przykrywką do innej wspólnej pasji, bo moje mężu z pomocowych wypraw wracało upalone jak messerschmitt.
Mirek się próbował zmieniać swoje życie miewając różnorakie pomysły, ściągnął swojego #rozowypasek, który po wyjściu z samolotu stał się narzeczoną i w składzie czteroosobowym spotykaliśmy się od czasu do czasu.
Jako, że mieliśmy stabilną sytuację i polubiliśmy mocno mirkową parę, wspieraliśmy jak mogliśmy w zależności od potrzeb, bo miło było mieć kogoś w okolicy z kim można było się zobaczyć i pogadać po polsku. Z nowym sąsiedztwem dopiero się oswajaliśmy, a znajomi byli rozsiani po różnych częściach #uk
Mirek miał trochę kłopotów, w końcu wyjście z piwnicy i rozwój osobisty to nie jest naturalne środowisko przeciętnego użytkownika Wykopu, a tu jeszcze narzeczona i obcy kraj to już całkiem. Mimo tego z ciekawością obserwowałam jak ewoluują jego pomysły.
Życie sobie biegło, kawy, herbaty, spotkania na grillu, no i ciągle, ciągle zepsute samochody doprowadzające mnie już do szału, bo oni wymieniali auta na te, które wymagały droższych części (do tej pory nie lubię #bmw).
Jednak jako, że życie bywa przewrotne, kiedy Mirkowi zaczęła się stabilizacja, my mieliśmy wypadek. I od tego momentu wiedziałam, że Mirka swobodnie mogę nazwać przyjacielem. Pojechał ze mną do szpitala, żeby sprawdzić czy z małą i siostrą wszystko ok. Wspierał, kiedy nie wiedziałam co z moim niebieskimpaskiem się podzieje i wtedy kiedy podziało się nienajlepiej. Stanął na wysokości zadania, pomagając w sprawach, w których zawiedli wieloletni przyjaciele czy rodzina. Pomaga mi po dziś dzień, ułatwiając mnóstwo rzeczy, moja córka go uwielbia, a my małżeńsko się bardzo cieszymy, że razem ze swoją Mirabelką pojawili się w naszym życiu.
Dziękuję Ci @sorek za wszystko i Tobie @espectsorka też. Jesteście super!
#oswiadczenie #wspomnienia #emigracja
Będzie nawet miły ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Może za pewien czas (kilka pokoleń?) ta sowiecka mentalność się trochę przewietrzy i będziemy słyszeć same takie historie? Oby.
xD. Sir dobry chłopak jest i szacunek zbudowany na czynach nie słowach:)
@bones1909: a ty weź skończ sceny i ić być głupim gdzie indziej