Wpis z mikrobloga

Będzie chaotycznie, ale.

#heheszki #praca #pracbaza #rozmowakwalifikacyjna #oswiadczenie ##!$%@?

Dzwoni do mnie babka wczoraj, że na rozmowę zaprasza o pracę, bo cv wysyłałem. I że jakaś firma promidion marketing na Jagiellońskiej 6/4 w Katowicach. To szukam, bo nie pamiętam. Zero info na necie.
#!$%@? się, bo już kilka razy jechałem niepotrzebnie na rozmowę, bo #!$%@? oszusty rekrutują na gówno stanowisko, że będziesz akwizytorem, albo insze gorsze jaja.
Dzwonię dzisiaj do kancelarii z tej samej ulicy, tylko 6/5, albo 6/8.
I babka mówi, że nie kojarzy nazwy, bo tam tylko na drzwiach napisane: "rekrutacja" xD
Dzwonię jeszcze raz do tej babki, co mnie zaprosiła na rozmowę i pytam, czy mi może przeliterować nazwę firmy.
Ta już widać, że poirytowana.
Chodziło o PROVISION AND MARKETING.
Szukam na necie, nie ma.
Oddzwania do mnie po 5 minutach, bo parkowała i słychać, że poirytowana już.
Czy ona ma mi to przeliterować każdą literkę z osobna :D
Ja mówię, że już skumałem nazwę i nie ma ich nigdzie w necie i żeby podała stronkę i czym się zajmuje ta firma.
A ta, że takie firmy nie mają stron.
I pyta wyraźnie #!$%@?: zaprosiłam pana na rozmowę?!
Ja: No tak.
Ona: To niech pan przyjedzie.
Ja: Dziękuję, ale postoję, jak ludzie nie mogą opowiedzieć nic o swojej firmie, to mnie to nie kręci.
Ona: To niech dupy nie zawraca, bo ona ma masę innych obowiązków xD I nara^^

#!$%@? mnie to, że już się parę razy tak naciąłem. Człowiek szuka roboty, a tu wielu oszustów i nie ma jak z tym walczyć.
  • 4
@lent: Oczywiście rozcieńczonych z byle jakim nadrukiem xD
@novaq: Szkoda mi kasy i czasu, żeby tam jechać :D
Podaję jeszcze numer do tejże zajętej pani bizneswoman ku przestrodze: 695 499 984
@geratius: choopie jak sie kiedys dawno temu naciałem na cos takiego i pojechałem z kolega, tosmy sie w jakims gównobudynku znaleźli gdzie wejscie od tyłu budynku i tarara TV cyfra to jest - a w ogłoszeniu nie było nic i przez tel też nie chcieli powiedziec. Najlepsze, że "pani prezes nie było, mamy poczekać". Jasne #!$%@?, od razu olalismy sprawe. Jak sie miało 20 lat to mozna było tak sie dawać