Wpis z mikrobloga

#hearthstone

Znam już taktykę i postać, jaką chcę grać. Wszystko spoza niej - pył i przeróbka w legendy. Wczoraj pierwsza - śmiercioskrzydły. Ładnie potrafi losy bitwy odwrócić.

Apropos - kojarzycie co to za legenda: po wyłożeniu jej w niewłaściwym momencie niszczy własnego bohatera? Wczoraj byłem w szoku klonując ją i wykładając na stół. Przegrałem tym samym wygrany mecz.
  • 24
Znam już taktykę i postać, jaką chcę grać. Wszystko spoza niej - pył i przeróbka w legendy


@grzesiek23Gda: Ja bym się z tym ograniczył. Legendy to droga sprawa, a nie mają aż tak wielkiego wpływu na grę, by palić dla nich wszystkie karty.

Poza tym sam Śmiercioskrzydły jest średni. Nadaje się do jakichś bardzo kontrolnych talii jako karta ostatniej szansy, ale ogólnie czary niszczące są dość tanie i rzucenie tego smoka
@grzesiek23Gda: nie pyłuj niczego co jest z grywalnych decków obecnych, nie ma to sensu. Sam kiedyś myślałem, że będę grał tylko magiem no i może kiedyś warlockiem, wiec spyłowałem wszystkie karty do shamana. Oczywiście potem craftowałem je na nowo :<
@squash1234: co to za głupoty, oczywiście że deathwing może być grany, szczególnie w klasach którym może brakować aoe. Nie jest to specjalnie dobra karta, ale jako koło ratunkowe może zadziałać.