Wpis z mikrobloga

@Naxster: Tak, ateizm to brak wiary w boga. Brak wiary nie dla tego, że coś jest głupie czy nielogiczne (chociaż jest), tylko dla tego, że nie ma na to dowodów. Brak wiary w coś (boga, jednorożce) nie jest twierdzeniem, że to coś na 100% nie istnieje. Nie da się obalić niefalsyfikowalnej teorii.

Czy masz dowód na to że nie ma czajniczka na orbicie marsa? Nie masz. Ale przecież w niego nie
  • Odpowiedz
@Cepion:

Brak wiary nie dla tego, że coś jest głupie czy nielogiczne (chociaż jest), tylko dla tego, że nie ma na to dowodów. B

sercem ateizmu jest brak dowodów na istnienie boga. Póki tych dowodów nie ma, domyślną pozycją (taką samą jak np wobec ludzi żywiących się słońcem) jest niewiara.


Less broadly, atheism is the rejection of belief that any deities exist.

REJECTION.
W szerokim rozumieniu jest to brak wiary, w
  • Odpowiedz
@Cepion:
sercem ateizmu nie jest brak dowodów. Sercem ateizmu jest odrzucenie wiary w Boga jako nieistniejącego. Tyle.
TY możesz nie wierzyć i odrzucać bo nie ma dowodów. Ale TY nie jesteś definicja ateizmu.

Skończyłem ten temat, nie bedę dalej odpisywał.
  • Odpowiedz
@Naxster: Jak nie jesteś w stanie pojąć że "REJECTION OF BELIEF" to "odrzucenie wiary", a nie "odrzucenie istnienia" to rzeczywiście nie ma dla ciebie nadziei. Wyciąłeś jedno słowo które ci pasuje ze zdania które ci przeczy i jesteś z siebie zadowolony.

Czemu tak bardzo się upieram? "odrzucenie wiary" - obowiązek dostarczenia dowodu tkwi na teistach. "odrzucenie istnienia" - obowiązek dostarczenia dowodów tkwi na nowo zdefiniowanych ateistach.

Życie na planecie KS102E56 może
  • Odpowiedz