Aktywne Wpisy
SereneCipher +11
Bycie samej jest fajne, ale czasem brakuje aby ktoś przytulił ( ͡° ᴥ ͡°)
SereneCipher +20
Ej jestem różową i tak szczerze to powiem wam, że bardzo bawi mnie oglądanie #kapitanbomba i ostatnio jak był maraton odcinków siedziałam dobre 6 godzin oglądając to XD
to maly krok dla czlowieka, ale dla karła normany
Aż do teraz. Mam 26 lat, za 4 miesiące wychodzę za mąż. Mam spoko pracę, spoko życie. Plany i marzenia. I zdiagnozowane stwardnienie rozsiane.
Zaczęło się od pozagałkowego zapalenia nerwu wzrokowego. Nagle, z dnia na dzień, pole widzenia w prawym oku zmniejszyło się do 37%. Nigdy nie nosiłam okularów. Nigdy nie miałam kłopotów ze wzrokiem. Budzę się i nie widzę. Szok. Oczywiście, trafiłam na dobrego okulistę - od razu skierował mnie na neurologię. Wylądowałam w szpitalu. Tam przeprowadzono szeroką diagnostykę SM, jednocześnie lecząc moje oko. Wzrok wrócił, po 6 dniach mnie wypisano. Dalsze leczenie ambulatoryjnie - wraz ze zmniejszeniem dawki sterydów, widziałam coraz gorzej. Zapalenie wróciło.
8 marca odebrałam wszystkie wyniki badań. Jasna diagnoza - zmiany w mózgu, obecność białek w płynie rdzeniowym - pierwszy rzut SM. I brutalna prawda o polskiej służbie zdrowia.
'Jest Pani zbyt zdrowa, by trafić do programu leczenia. Ma Pani za mało punktów w skali McDonalda. Wzrok nie wróci do pełni sprawności, ale po pół roku mózg nauczy się patrzeć na nowo. Proszę powtarzać rezonans co dwa miesiące i obserwować swoje ciało i mózg. Gdyby coś się działo, zapraszam na oddział.' To samo usłyszałam od dwóch innych lekarzy.
Co teraz? Czekam. Bo na razie jestem przerażona. Codziennie widzę inaczej. Dzisiaj - prawe oko nie wyłapuje świecenia latarką prosto w moje oczy. I nie wiem co robić.
Dania, Niemcy, Anglia leczą mój etap choroby, leczą od razu, bez nakładania życia pacjenta na matrycę i czekania. Pewnie wyjadę, jak tylko stanie się to możliwe. Pewnie znów wywrócę swoje życie do góry nogami. Ale nie wyobrażam sobie, że się poddam. I że przegram.
Trzymajcie kciuki i nie bagatelizujcie swojego zdrowia. Dbajcie o siebie i cieszcie się życiem. Bo bywa bardzo przewrotne.
Wiem, że długie, ale musiałam się z wami tym podzielić.
#choroba #tintachoruje #mirkowyznania #trzymajciekciuki
@batgirl: w tym miejscu przestałem czytać.
@batgirl: no to wyjeżdzaj im szybciej tym lepiej, póki jeszcze możesz.
@batgirl: z polską hehe 'ochroną' zdrowia nie wygrasz, musiałabyś być bardzo zdrowa i mieć sporo czasu pieniędzy aby chorować i się leczyć.
Rak od mirko :)
Gdy pisałaś ostatnio, że jedziesz na badania myślałem że chodzi o jakieś #!$%@?, a nie SM...
Trzymaj się i nie poddawaj. Jesteś młoda, więc rokowanie też jest o niebo lepsze.
A ja pomyślę, czy nie da się w jakiś sposób przyspieszyć tej Twojej procedury.
Ja jak ogarnęłam że nie widzę to zaczęłam ryczeć i panikować, cofnęło się i mam jakieś 75% pola widzenia po udarze. Trzymaj się!