Wpis z mikrobloga

@brak: wiesz, to jednak spora różnica.
To jakbyś komuś kto jest kierowcą busa kupiła kubek z ciężarówkami. Albo motocykliście ze skuterami. Albo tenisiście z rakietkami do ping-ponga czy lotkami do badmintona. Albo miłośnikowi psów kubek z kotami.

Niby z grubsza to samo ale jednak zupełnie nie ta branża.
Musisz po prostu lepiej celować jeśli chcesz żeby prezent był trafiony. Albo po prostu kupuj rzeczy mniej branżowe (dobrym browarkiem chyba nikt nigdy
  • Odpowiedz
@brak: tak, widziałem, to zdecydowanie nie przypomina roweru szosowego.

Poza tym, przyznam że to wyjątkowo elegancki kubek. No ale stempelki nie z tej branży.

I nikt o zdrowych zmysłach nie zauważyłby jaki to rodzaj, a tym bardziej nie wytknąłby, że nie taki na jakim on jeździ - nie prawda, każdy kto jeździ na rowerze widzi różnicę natychmiast. To jak (już wiele przykładów podawałem ale co tam, lubię podawać przykłady) gitara a
  • Odpowiedz
@brak: aa, będę jeszcze trochę nadgorliwy, może mnie za to nie spotka to co Niemców pod Kurskiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie zrozum mnie źle, nie piszę tego żeby się nabijać czy kłócić, raczej żeby podzielić się użytecznym poglądem (i trochę dlatego że mi się nudzi).

Pomyślałem że warto jeszcze dodać że (być może wbrew pozorom, bo jako dzieci mieliśmy do dyspozycji raczej tylko rowery górskie i
  • Odpowiedz
@gram_w_mahjonga: to powiedz czemu jak jade szosa mam praktycznie pewność że druga szosa pozdrowi, a jak jadą sakwy i pierwszy podniose rękę to nawet głową nie skina często.

Chyba że miałaś chłopaka szosowca a on wolał mężczyznę niż Ciebie i teraz uraz masz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@brak: o hui, słodko. Nozka tupnal? Xd
  • Odpowiedz