Aktywne Wpisy

1-1-1-1 +117

p0melo +55
Lekarz po 6 latach studiów, który odebrał dyplom kilka dni temu, jest rozchwytywany minimalna stawka godzinowa od 200 zł, jest to 28 tys. miesięcznie dla lekarza "juniora". Jeśli ma własny gabinet zarabia 3 razy tyle bo bierze 200 zł od pacjenta, obsługuje 4 na godzinę, czyli za godzinę zarabia 800 zł.
Jest problem ze znalezieniem lekarza na oddział w publicznym szpitalu, bo lekarz junior w prywatnych przychodniach, bez specjalizacji zarabia 28 tys.
W
Jest problem ze znalezieniem lekarza na oddział w publicznym szpitalu, bo lekarz junior w prywatnych przychodniach, bez specjalizacji zarabia 28 tys.
W
źródło: obraz_2025-06-18_124421844
Pobierz




To jest zaskakująco dobre, szczególnie w zestawieniu z gniotem jakim jest STD (Star Trek Discovery). Pierwsze 2-3 odcinki były średnie (ale spokojnie dało się je oglądać bez większego facepalmowania, po części dlatego, że twórcy bawią się konwencją i są świadomi tego co robią, w przeciwieństwie do STD), ale czwarty jest już bardzo dobry i naprawdę przypomina Star Treka. To jest niezwykle zabawne, że serial, który z założenia miał być parodią ST (tak mi się przynajmniej wydaje) ma lepszy "klimat" niż STD i więcej cech wspólnych z dziełem Gene'a Roddenberry'ego. Do tego postacie od razu polubiłem (najmniej Setha, ale on też jest znośny), po części dlatego, że są po prostu sympatyczni i normalnie między sobą rozmawiają. Brak jest nadęcia i sztuczności w relacjach między nimi, ot kumple strzelą se po browarze, a baby trochę poplotkują, miła odmiana dla patetyczności obecnej w STD.
BTW, ten statek arka to świetny pomysł na grę, która zresztą aktualnie powstaje (tworzona przez twórców genialnego Age of Decadence). Pisałem trochę na jej temat tutaj:
https://www.wykop.pl/wpis/24613061/
a oficjalna strona jest tutaj: http://irontowerstudio.com/new-world-news
#seriale #startrek #orville #crpg
źródło: comment_80JtUFFlGb9ux8GWdn5CFkvFSjinj0JX.jpg
PobierzWręcz przeciwnie. Obydwa seriale się dopełniają. DIS popycha serię do przodu, stara się robić coś nowego i na nowo. Orville to, jak się okazuje, kalka TNG. Z humorem, owszem, ale kalka. Czwarty odcinek to typowa Picardeska ;)
Jest Worf- sztywniak z głupimi zasadami rasowymi. Jest też Data.
Kapitan bardziej przypomina Willa Rikera, zwłaszcza że oryginał też miał pewne perypetie z panią Troy.
@Bethesda_sucks: Wydaję mi się, że chcielibyście oboje by ST Discovery był jak stary Star Trek.
A STD to porządny serial, który ze wszystkich obecnie emitowanych seriali tego sezonu jesiennego zrobił na mnie największe wrażenie.
Powiedziałbym nawet, że twórcy wzorowali się trochę
@Slattern: Poczytaj moje posty pod tagiem #std (opisałem tam odcinki 1-3) . Bardziej merytoryczna nie może być, pokazuję czarno na białym (lub biało na czarnym) i wskazuję palcem tony głupot jakie wylewają się z ekranu. To nie są rzeczy do podważenia, ale możesz próbować, czekam.
A czy Orville to kalka? Nie większa niż inne serie Star Treka, które począwszy od TNG czerpały co najlepsze z poprzednich serii (jedynie DS9 się trochę wyłamywał, choć też nie do końca). Po
źródło: comment_g6z0jbtHqW9oXes4eLxBl65UxCzZcaoP.jpg
PobierzW niektórych miejscach się zgodzę, że scenarzyści w wyjątkowo głupi sposób pchają akcję do przodu:
- transport więźniów i odlatujący pilot
- śmierć kapitan
ale to dopiero początek historii i widać, że to tylko tani zabieg pchania fabuły do przodu.
Wygląda to biednie ale na pewno nie przekreśla serialu, który już po tych kilku odcinkach widać, że ma świetną obsadę,
@Slattern: lol
W którym miejscu i kto? Poza Saru i kapitanem reszta leży i kwiczy, zupełnie nie pasują do granych przez siebie ról. W The Orville natomiast najsłabszym ogniwem jest Seth, reszta jest więcej niż dobra (najlepsze są Palicki, Sage i Jackson, ale nie ma tu takich miernot jak Martin-Green, która kompletnie nie potrafi grać, jej intonacja i mimika leżą i trudno to zwalić na wolkański trening).
@Slattern: szkoda tylko, że nie ma najważniejszego: dobrej historii.
Komentarz usunięty przez moderatora