Aktywne Wpisy
hdeck +215
Historia z trgo tygodnia. Baba coś kombinowała przy wyjeżdżaniu suvem z miejsca parkingowego, tak nakombinowała, że uszkodziła chłopu stojącą prawidłowo beemkę. Co zrobiła baba? No oczywiście, że taktycznie spi******ła nie zostawiając notki. Przecież co się ma mąż denerwować czy krzyczeć. Zarysowanie, to się zrzuci na jakiegoś frajera i będzie spokój na chacie.
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
viero +48
Przecież to jest mega zajebiste rozwiązanie, prowadziłem auto i otwierałem/zamykałem sobie butelkę jedną ręką, musicie tylko polaczki zmienić przyzwyczajenia, pewnie wasi dziadowie jak się przesiadali z konia do samochodu to też narzekali jakie to skomplikowane, bo trzeba naciskać sprzęgło żeby zmienić bieg a do kunia wystarczy powiedzieć wio i prrr xd
#bekazpodludzi
#bekazpodludzi
I wiecie co?
Znaleźć taką robotę to jak wygrać z rakiem :D
Jako kelner codziennie pracuję po 6-8 godzin dziennie (do ostatniego gościa). Praca niewymagająca, zupełnie bezstresowa, z rodzaju tych które zostawia się za sobą a nie zabiera do domu. Miesięcznie 2100- 2400 usd na rękę. Wikt i opierunek zapewniony, A poza pracą? Żyć nie umierać.
Cumujemy w różnych portach (Jamajka, Honduras, USA, Meksyk, Kajmany, Belize), w każdym spędzamy 8-9 godzin i ten czas przeważnie spędzam na lądzie. Na statku mnóstwo atrakcji dla załogi, bar (taniej niż w Polsce), siłownia, sauna, jacuzzi, stołówka (jedzenie doskonałe), kino, imprezy z darmowym alko. W załodze piękne kobiety z całego świata (od Ukrainek przez Chinki do Ameryki Południowej) i wytrawne śmieszki, ekipę mam przednią. Prócz tego wielkim plusem jest... brak internetu na morzu. No, niemal brak bo sieć jest ale droga i tak powolna, że nie warto- dziś mirkuję z George Town. Dzięki temu ludzie nie siedzą 24/h na fb tylko ze sobą rozmawiają i prowadzą aktywne życie towarzyskie.
Poważnie, praca jak dziewica z doświadczeniem.
W komentarzach więcej zdjęć z tego, jak wygląda życie na Karaibach.
Więc jednak #wygryw #chwalesie #karaiby
Tylko na wstępie ostrzegam- większość ludzi zatrudnianych przez ww. agencję trafia na początku na stanowisko ast. waiter-> to jest faktycznie praca galernicza. Po min. 3 miesiącach można prosić o przeniesienie (np do Steakhousea w którym pracuje) i jeśli spełnia się wymogi formalne i jest wakat- przeniesienie zapewnione.