Wpis z mikrobloga

@just_for_the_moment: co z nami polakami jest nie tak, że wszystko wydaje nam się dziwne względem innych, cebulackie, wieśniackie? Nawet gdybyśmy byli jedynym narodem na świecie, który bierze resztki swojego żarcia z restauracji na wynos to co z tego?
Gwarantuje wam, że jeśli by tak było to obcokrajowcy mówiliby "popatrz, to fajne! jak nie zjesz to bierzesz sobie do domu na kolacje!" a nie "biedaki cebulaki, weźcie jeszcze moje okruszki"
  • Odpowiedz
@JuneJohn: Mi się to w ogóle nie wydaje dziwne, źle mnie zrozumiałeś. Ja tak robię, często w mojej ulubionej indyjskiej knajpie gdzie są naprawdę DUŻE porcje i nie możemy z żoną tego ogarnąć, a jest wyjątkowo pyszne. Tam kelner podchodząc sam pyta czy zapakować. Chciałem tylko poznać wasze zdanie na ten temat, to wszystko.
  • Odpowiedz
@Fafnucek: Niby tak, ja tylko cytuję:

"W restauracjach, w których pracuje, nie pozwalam na wynos niedokończonych przez gości dań, ponieważ potrawa nie jest tak smaczna później, jak podana tuż po przygotowywaniu – wyjaśnia Rafał Piotrowski, szef kuchni restauracji Stylowa"
  • Odpowiedz
@just_for_the_moment: jak nie dokończymy pizzy to zawsze proszę i doliczenie opakowania i zapakowanie na wynos. W innych knajpach mi się nie zdarza zostawić, bo albo zjadłam ze smakiem wszystko albo zostawiam, no nie dobre :)
  • Odpowiedz