Wpis z mikrobloga

3 sekunda i te słowa "Daddy's back, you bitches" z intra ... Pamiętam jak kupiłem tą grę na premierę pc (jeden z moich pierwszych oryginałów), najpierw wkurzenie że trzeba zainstalować Games for Windows potem Rockstar Social Club (a tym samym założyć konto w obu usługach) później mały zawód widząc że gra nie chodzi za dobrze ale dało się grać. Potem wsiąkłem. Od zawsze byłem fanem gry GTA wraz z jej nieco komiksową
@meloman: Popieram w całej rozciągłości. Również bardzo mi się podobała fabuła i to, że na chwilę odeszli od tego wiecznego komizmu i potraktowali temat poważnie. I szkoda, że w piątce znowu wrócili do tego błaznowania. Osobiście śmiało mogę stwierdzić, że dla mnie czwórka to najlepsza część GTA, mimo wielu wad gameplayu i dosyć powtarzalnych misji. O wiele lepiej się bawiłem w innych częściach, zwłaszcza właśnie wymienionych VC i SA, ale to