Wpis z mikrobloga

Wielość bogów

Czy Babilończycy, Wikingowie, Grecy i Rzymianie czcili te same bóstwa?

Jakkolwiek na pierwszy rzut oka może się to wydawać dziwne to ludy Europy a dalej nawet Hindusi czy Chińczycy czcili podobne bóstwa. Kluczowym elementem dla zrozumienia ich panteonów jest to czym są te bóstwa - tutaj podamy ich definicję - oraz dlaczego, na tak wielkim obszarze nie ma wielkich różnic w tym co te bóstwa przedstawiają.

Może też zaskoczyć, że ostatecznie te bóstwa w postaci rzymskiej - Wenus, Mars, Jowisz trafiają do sal Watykanu ale i to spróbujemy wyjaśnić i pokazać, że nie ma z tym żadnego problemu tak jak nie ma i z Diogenesem pokazanym na Szkole Ateńskiej a przecież jego niektóre działania - publiczna masturbacja czy załatwianie potrzeb na agorze - wołają o pomstę do zdrowego rozsądku.

Wyjdźmy od emocji którą nazywamy Gniewem ponieważ jest to jedna z niewielu tak uniwersalnych emocji, którą można spotkać na całym świecie. Bogiem Gniewu a zarazem Wojny w Starożytnej Grecji był Ares, w Rzymie Mars, w Skandynawii i Germanii Tyr zaś w Babilonii - Nergal, Pan Zniszczenia i Pastwisk.

Jest to uniwersalna emocja dostępna wszystkim zdrowym na ciele i umyśle ludziom. Dodatkowo, nie przedawnia się i tak samo gniewać mógł się paleolityczny łowca, Perykles, Chińczyk z dynastii Ming a nawet, bliski nam, Napoleon. Gniew choć jest abstrakcją dla ludzi starożytnych ma jeszcze jedną cechę, która pokazuje jak myśleli ludzie starożytności, był on bowiem niezależny od ludzi a gdy człowiek dostawał się pod panowanie boga Aresa (co absolutnie normalne) nie panował nad sobą bo przecież kto panuje nad sobą w wielkim gniewie? Musi to być pustelnik albo szaleniec.

I tak skoro ustaliliśmy, że Gniew jako wieczna abstrakcja jest nieprzedawniona a zarazem niedostępna do szafowania ludziom ot tak, można wysnuć wniosek, że sam Bóg Ares był władcą, zasadą istnienia Gniewu - co ważne nie był samym Gniewem ponieważ, znowu, nie mógłby nad nim panować. Jest więc panem Gniewu, abstrakcji która jest wieczna, która dotyka ludzi, ale też narodziła się kiedyś dawno - ponieważ wszyscy bogowie, choć są nieśmiertelni, kiedyś się narodzili i tak Gniew w Biblii powstał gdy, Kain zabił Abla. Ale Biblia podaje Gniew jako abstrakcję pozbawioną jej boskich przymiotów, można więc powiedzieć, że Żydzi...weszli na wyższy poziom abstrakcji.

Żeby wyklarować to co napisaliśmy wyżej weźmiemy na warsztat boginię Freję która w Grecji była nazywana Afrodytą, w Rzymie zaś nazwano ją Wenus. Freya, była panią miłości a sama miłość przekracza wydaje się czasy ludzkie i uderza nawet w instynktowny związek między samicą a jej dziećmi - przeto mamy wilczycę rzymską. Miłość jako abstrakcja jest niezależna od ludzi i gdy oddamy się prawdziwej Miłości - tracimy nad nią kontrolę i już wiemy, że kogoś kochamy. Wydaje się też, że sama Pani Miłości - Freya i Afrodyta mają nas za nic i często wpadamy w ich sidła czy to będąc we wspaniałym związku czy to trafiając na złośliwość drugiego partnera. Grecy jak i inne ludy starożytności wierzyli, że to nie ludzie panują nad tymi boskimi bytami, które zdefiniowaliśmy jako Coś co Rządzi Pewną Abstrakcją, ale te byty (Miłość, Gniew a u Jowisza czy Dzeusa - Porządek Kosmiczny) rządzą nami.

Jak można w tym momencie zaprzeczyć, że istnieją bóstwa które czcili starożytni? Tydzień starożytny od okresu późnej epoki brązu zaczynał się wraz z Dniem Słońca czyli z Dniem Porządku - była to nasza niedziela, która u wszystkich ludów starożytności była poświęcona Bogowi Słońca - W Babilonie był to Utu, bóg porządku, sprawiedliwości i moralności (czyż to nie w niedzielę wielu z nas chodzi do Kościolów?) a w Rzymie i w Grecji zaś Słońce samo w Sobie. Znaczy to, że i Rzymianie i Grecy weszli na wyższy poziom rozwoju i Słońce a także Księżyc (Dies Solis i Dies Lunae) były "ogarnięte" przez te ludy a ich kalendarz, którzy uporządkowywał świat Działał co było jednym z większych osiągnięć tych ludów.

Jako ciekawostkę dodam tylko, że Friday pochodzi od Freya Day i jest to niewątpliwie Dzień Freyi, Dzień Afrodyty, Wenus a także Inanny w panteonie babilońskim. Nic się nie zmieniło i każdy idący do klubu w piątek lub ten kto spotyka się ze swoją ukochaną oddaje cześć tym starożytnym bogom, którzy w świecie post-chrześcijańskim stali się "zwykłymi" abstrakcjami nad którymi próbujemy panować. Zgodnie jednak z ich wolą, zwykle nam się to nie udaje.

Obserwuj #ockham

Bibliografia :

Mitologie świata, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe - Mitologia Arabów, Greków, Mezopotamii, Starożytnej Itali 1989

*
Inne moje wpisy:

O pewnym ciekawym rzeczowniku arabskim - https://www.wykop.pl/wpis/29935577/o-pewnym-ciekawym-rzeczowniku-arabskim-otwieranie-/

O analizie Trójcy Świętej - https://www.wykop.pl/wpis/29339319/filozofia-trojcy-swietej-roznice-miedzy-allahem-a-/

O różnicach między Grekami a Persami w V wieku przed naszą erą - https://www.wykop.pl/wpis/29475261/demokracja-i-despotyzm-multi-kulturowe-imperium-ju/
*

Zdjęcie - Wyobrażenie Freyi

#gruparatowaniapoziomu #filozofia #mitologia #historia #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #4konserwy #publicystyka #kultura #religia #4chan #starozytnosc #grecja #rzym #religioznawstwo #chrzescijanstwo #mirkomodlitwa #mikromodlitwa
B.....a - Wielość bogów

Czy Babilończycy, Wikingowie, Grecy i Rzymianie czcili te ...

źródło: comment_mK6yBax7izSEKy9pEqBLmNw8nLxZfNtd.jpg

Pobierz
  • 37
@Brzytwa_Ockhama:

Warto dodać do tego wpisu kalendarz którym posługiwało się większość ludów starożytnych. Był to kalendarz 7 dniowy uzależniony od 7 głównych bogów (a we wczesnym okresie także 7 głównych bogiń) i tak Niedziela była Dniem Słońca poświęcona Bogu Słońcu czy to Utu czy to Sol, czy to Heliosowi. Poniedziałek był Dniem Księżyca poświęcony Bogini Księżyca, Wód, czy to Sin w Babilonie czy Lunie w Rzymie czy to Selene. Wtorek był
@Brzytwa_Ockhama Ciekawy tekst. Fajnie się czytało.

Rozważ porozważanie nad tym jak tworzyły się takie mitologie lub tworzą. I jak należałoby postępować aby stworzyć własną, potencjalnie całkowicie abstrakcyjną i poprzez jakie metody wpływu sprawić aby przez setki lat była traktowana przez jakąś społeczność jako fundamentalna doktryna. Można założyć, że żylibyśmy dodolnie długo.
Więc tak: są pewne idee i odczucia, które są uniwersalne i które swe odzwierciedlenie miały w różnych panteonach jako uosobienie boskie. Dlatego, "wszystkie" panteony posiadały boginię miłości, boga wojny itp.

Owe twierdzenie jest jednak nieprawdziwe, a autor porusza wyłącznie elementy które sprzyjają jego narracji.
Przede wszystkim podobieństwo pomiędzy wiarami Euro-azjatyckimi bierze się z 2 faktów:
Religia to ideologia, a każde ideologie wzajemnie na siebie oddziałową. Jeśli dwa wyznania będą wyznawane obok siebie,
Jakkolwiek na pierwszy rzut oka może się to wydawać dziwne to ludy Europy a dalej nawet Hindusi czy Chińczycy czcili podobne bóstwa.


@Brzytwa_Ockhama: Czy ja wiem, czy dziwne? Od razu nasuwa się skojarzenie, że podobieństwo greckich, rzymskich, skandynawskich i nawet bliskowschodnich (indoirańskich) bóstw może wynikać ze wspólnego indoeuropejskiego korzenia.

W ogóle początki kultury człowieka to równie fascynująca sprawa, co odkrywanie fizycznej rzeczywistości na poziomie kwantowym. Pewnie dlatego, że w jednym
@Brzytwa_Ockhama: Czy myślałeś kiedyś by pokusić się o analizę różnic między wierzeniami ukazanymi w Starym Testamencie a Nowym Testamencie?

Bo o ile ST jest integralną częścią Biblii oraz podstawą chrześcijaństwa - to wydaje się, że NT jest zdecydowanie wyższym poziomem, opartym o dużo bardziej abstrakcyjne założenia (wiara,miłość) niż ST - wprost oparty na posłuszeństwie wobec de facto spersonifikowanego Boga (nawet jeśli nie posiadał ludzkiego ciała opisywany był cechami ludzkimi).

Wydaje mi