Wpis z mikrobloga

Mam już dość.
Lekcja matematyki w #licbaza .
Jestem w dupie, gdyż w moim zespole jestem z #ciaza girl, której się wszystko należy, bo jest w ciąży i każdy ma za nią wszystko robić.
Kolejny uczestnik mojej cudownej grupy, to chłopak, który poddał się z szkołą, bo nie zdaje i ma w czterech literach wszystko.
No to dostaje na łeb 8 zadań z mojego ulubionego działu... Czyli wiadomo, że nic nie zrobię.
Udało się nie powiem, jakim cudem zrobić 3 zadania, a Ci nic.
Pytam się, czy chociaż rozumieją. Chciałam zobaczyć, czy chcą chociaż nawiązać współpracę. To ciężarna, że wszystko rozumie, ona wie lepiej i ja mam źle, gdzie sprawdzałam odpowiedzi i mam dobrze, a tamten ziomeczek, że ma to gdzieś i walić to.
Poddałam się, nie robię już tych zadań.
Oni mają dostać ocenę za moją pracę?! No chyba śnią.
Darmozjady... I właśnie takie osoby zaraz wejdą na rynek pracy i będą uczestnikami #500plus . Wymiotować mi się chce. Im się należy, a mnie co się należy?! Robić na takich darmozjadów?! Chyba śnią. Najchętniej bym ich wszystkich spaliła.
#oswiadczenie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #szkola #matematyka #maturaiscoming
  • 73
@jurek-xd: OPowi przyda się tylko matura podstawowa. Napisze ją na >60% i już jest przyjęta. Mamy niż demograficzny, a nauczyciele są wypaleni zawodowo. Nie ma komu uczyć młodzieży. Warto wspomnieć, że studia powszechnieją i poziom będzie się zaniżał.

Dwója na podstawie nie jest normalna, ale na profilu z matmą dwóje, tróje to serio dobre oceny. Weź pod uwagę, że 3 klasa liceum to zapierdziel, bo nauczyciel robi co tydzień kartkówkę z
@CytrynowaKobieta: Kwintesencja zadań grupowych w polskich szkołach.

Sprawdzony patent: zwyczajnie nie podpisujesz pod pracą darmozjadów, którzy nic nie robili. Nie zawsze działa, ale czasami się udawało. I ten ból dupy nierobów, zaprawdę wart był próbowania.
@RezuNN: Dzięki! Generalnie, to jestem na profilu z wosu. W 3 klasie liceum zmieniła nam się nauczycielka i z 4/3, które zawsze miałam pod koniec zrobiło mi się 2. Matury w domu zdaję bez problemu za to w szkole pojawia się problem, gdyż nauczycielka chce nas tylko zniechęcić lub nie dopuścić do matury. Ponad 70% klasy jest zagrożona, a tylko osoby z rozszerzenia tej nauczycielki zdają bez problemu.
W domu uczę
@CytrynowaKobieta: zawodowo matma się nie przyda, ale takie ogóły z #licbaza to jednak warto znać, zwłaszcza z tej bieda podstawy. Nie mówie, że nie, bo mi akurat matma spokojniutko szła (ale też nie znosiłem geometrii, gdzie trzeba było coś zauważyć, bo jak nie to się zadanie na "obkoło" robiło godzine, a nie w 5 minut), ale tak samo umysł ścisły ma polski i reszte tego humanistycznego tałatajstwa i jakoś to oni
@CytrynowaKobieta: Nauczyciel nie może cię nie dopuścić do matury. Jeżeli będziesz miała zagrożenie, to podejdź do dyrektora i powiedz, że umiesz na lepszą ocenę i nie zgadzasz się z systemem nauczania tej nauczycielki.

Dyrektor zleci innej nauczycielce ułożenia takiego sprawdzianu z materiału, który cię obowiązuje. Przyjdziesz do szkoły, napiszesz sprawdzianik i oceni go nauczycielka, która cię nie uczy. Zazwyczaj jest tak, że dostaniesz z takiego egzaminu >51% i już masz 3
@RezuNN Już szczerze ocena mnie nie obchodzi, tylko to aby zdać i dotrwać do końca. Niestety dyrektor jest zafascynowany tą nauczycielką, bo od kiedy naucza, to srednia zdawalnosci matur skoczyła, a to tylko dlatego, że większości osób nie dopuszcza i czekają na sierpień. ( )
A dodajmy do tego, tą laskę w ciąży. Dziewczyna nic z matematyki nie umie, a zdaje, bo głupio oblać dziewczynę z dzieckiem.
@stan-tookie-1 Tak, jak wspominałam na początku, dział był ciężki dla mnie i tyle ile sama dałam radę, to zrobiłam. Nauczycielkę poinformowałam o tym i był problem, że to loteria wybrała mi osoby, które nic nie chciały robić, więc mam sobie radzić. Zrobiłam ile umiałam, oddalam kartkę, nie chciałam napisać na nich nazwisk tamtej dwójki, ale kobitka w ciąży hur dur, wyrwanie kartki. No więc, powiedziałam na osobności nauczycielce znowu co myślę i
@PrinsFrans:

ale nauczycielkę też masz ujową, skoro olewa ten fakt

Przecież nauczycielka ma to w piździe - przyszły wytyczne z ministerstwa, że ma być timłork, bo to teraz modne, to se polosowała grupy i sprawa załatwiona. Chociaż cała sprawa ma swój przewrotny sens - OPka może i nie rozwiązuje zadań razem z grupą, ale przynajmniej dostała lekcję życia, asertywności i jest mniejsza szansa, że zagłosuje na socjalistów ( ͡° ͜