Wpis z mikrobloga

@Chestnut3010: jak sie zangazowac w "dialog" skoro jedna prosta historia przeradza sie w jedna rozciagnieta historie poprzeplatana dziesiecioma roznymi, ktore w sumie nie lacza sie ze soba i jedynym powiazaniem jest osoba ktora to opowiada? Ile to juz razy przerabialem, ze dopytywalem sie o cos tam z tej jej "dopowiedzenia do glownej historii" i potem sie na mnie wkurzala, ze jej przerywam i zapomniala co chciala powiedziec ¯\_(ツ)_/¯
@Chestnut3010: no tak, bo oczywiscie dziewczyna juz na poczatku gada o #!$%@? i to wcale nie codziennie zycie sprawia, ze zaczyna tak gadac. No bo przeciez tak swiat dziala, ze ludzie od poczatku do konca zwiazku tak samo sie zachowuja.

Nie wiem jak Ty, ale wiekszosc facetow jakich znam ma ten "problem", ze ich partnerka gada po to aby sie wygadac i zastepuje swoja psiapsilke swoim partnerem.

Tak btw to nie
@Chestnut3010: Gościu napisał coś nawet zabawnego i od razu "hurr durr", jego związek - jego sprawa. Warto odróżnić ignirowanie #!$%@? o paznokciach od np wyżalenia sie na bardzo zły dzień. Dystnasu troche.
Obrońco uciemiężonych ty mały ty xD