Wpis z mikrobloga

Szczęść Boże!

Dobra wierzące mirki - rozpoczynamy akcję na wykopie "pokaż krzyż". Nie ma co się wstydzić swojej wiary tylko być dumnym chrześcijaninem! :-)

Na pierwszy ogień idę Ja z moim krzyżykiem tau. Jest on raczej mało popularny więc warto przybliżyć jego historię:

W religii chrześcijańskiej krzyż tau τ często łączony jest z osobą Jezusa Chrystusa, bądź też z duchowością Tau. Jej pierwotna forma przypominała X, bądź + i była często używana jako osobisty podpis czy znak pieczętujący dokument lub własność. „Mój podpis” w Hi 31,35 dosłownym tłumaczeniu brzmi „moja tau”. Szkocki protestancki bp. Alexander Hislop, w nieco kontrowersyjnym tekście, dopatruje się krzyża tau w religii Babilonu np. w kontekście Tammuza.[1] W kulturze grecko-rzymskiej ten znak zbawienia wyrażał liczbę 300. τ była też używana jako znak magiczny, chroniący od zarazy i demonów, umieszczano ją na amuletach, na murach domów. Później używali jej bracia szpitalni św. Antoniego Pustelnika (stąd nazwa krzyż św. Antoniego). Znany też jako krzyż egipski czy crux commissa. Znak τ przyjął i używał św. Franciszek podczas Soboru Laterańskiego IV, pod wpływem mowy papieża Innocentego III, nawiązującej do widzenia Ezechiela (Ez 9,4-6) i zawierającej wezwanie „bądźcie więc bojownikami τ i krzyża”. Innocenty III, wyrażał jednocześnie przekonanie, że tak właśnie wyglądał krzyż Zbawiciela, zanim Poncjusz Piłat przybił do niego tabliczkę z napisem: Jezus Nazarejczyk, Król żydowski (J 19,19). Dzisiaj używany powszechnie przez członków zakonów i zgromadzeń franciszkańskich, zawieszony na sznurku lub rzemyku z trzema węzełkami.


Nie wstydźcie się tylko też pokażcie swoje! ()

#wiara #religia #chrzescijanstwo #katolicyzm #mikromodlitwa #mirkomodlitwa #4konserwy #glupiewykopowezabawy
H.....a - Szczęść Boże!

Dobra wierzące mirki - rozpoczynamy akcję na wykopie "poka...

źródło: comment_t0V8VdEfLYRfSv6exmTQRRfxTdy2x12j.jpg

Pobierz
  • 119
  • Odpowiedz
@Hans_Landa: Nie noszę niestety krzyżyka/medalika, nie żebym się wstydził, po prostu odczuwam dyskomfort od noszenia na szyi czegokolwiek (staram się unikać nawet smyczy na klucze), a w szczególności wąskich łańcuszków - no po prostu czuję się jakby mnie dusiło. Mam taki ładny duży z bierzmowania, ale musiałem go zostawić w domu - jak nie zapomnę to potem pokażę.
Ale obrazek w portfelu jest na stałe. (ʘʘ)
MechanicznyTurek - @Hans_Landa: Nie noszę niestety krzyżyka/medalika, nie żebym się w...

źródło: comment_1QmBseh8KTIFKdVzqiZAkJhcAMB0LyNU.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Hans_Landa: Musiałbym popróbować. Ogółem staram się unikać jakichkolwiek dodatków, i do tej pory nie nosiłem nic na ręce, na szyi itp. Także musiałbym mieć coś mocno nieinwazyjnego żeby tego nie odczuwać. Poważnie, nawet z zegarkiem na rękę mam często problem i unikam noszenia.
  • Odpowiedz
czemu Btw łańcuszek?


@Shatter: Jaki "łańcuszek"?
Postowałem dziś opaskę silikonową z modlitwą o egzorcyzm, krzyżyk Świętego Benedykta oraz bransoletkę z dziesiątką różańca, także z krzyżykiem Świętego Benedykta.
  • Odpowiedz
@Hans_Landa: też ostatnio, coraz bardziej pokazuje krzyż na wierzchu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie wstydzę się, mimo że w moim wieku ( czyt.16), wiara nie jest modna. Może do kościoła nie uczęszczam, nieważne czemu i bierzmowania nie mam ale w Boga wierzę mocno
  • Odpowiedz