Wpis z mikrobloga

Co Wy różowe macie do tego grania w gry? Zrobiłem dziś zakupy na cały tydzień, ogarnąłem pranie, kuchnię + jakieś urzędowe duperele... Po wszystkim korzystając z tego, że różowy poszedł z młodym na rowerek do ogródka odpaliłem gierkę na PC. Pograłem może z 20 min. wraca różowy i shitstorm, że znowu gram, że ona nie cierpi jak gram bo się nie da do mnie odezwać itp itd.


Ale u niej Instagram albo fb wiecznie pod ręką.

#logikarozowychpaskow #gry
  • 72
Namów ja do grania ( ͡° ͜ʖ ͡°) a tak serio to tez tego nie kumam, a jestem kobieta xd moj tez gra i nawet zaczęłam grać z nim czasem (WoW). Generalnie jest chyba tak jak niektórzy ludzie piszą - ze większość społeczeństwa bóldupi, ze gry są dla dzieci, a to jest spowodowane tym ze sami nigdy tego nie spróbowali i nie wiedza ile cierpliwości, przemyślenia i strategii
@OrzelKaskader
Wśród kobiet panuje przecież powszechne przekonanie, że gierki to najgłupszy sposób spędzania wolnego czasu. W głowach mają wgrany nadal klasyczny stereotyp, że osoby grające w gry są dziecinne, niedojrzałe i prostackie. Mentalne średniowiecze u kobiet.
Koniec końców wychodzi na to, że one sprawdzając instagram, fejsa i przełączając kanały w tv tracą więcej czasu na kompletne bzdury.
@OrzelKaskader to nie różowe. Niebiescy też tak mają. Chodzi o czas, którego nie spędzasz z drugą połową. Ale level się sam nie wbije. Dlatego mój teraźniejszy niebieski to rozumie i w tym czasie robi co innego. Ja gotuję. On robi resztę. Potem zmiana. Od ponad roku nie ma problemu. Ale zasady ustala się na początku związku. Teraz już za późno.