Wpis z mikrobloga

Dobra, zazwyczaj robię sobie śmieszki z rolników, ale to już przechodzi ludzkie pojęcie. Poruszyło nawet mnie.
Jakim prawem, miastowa dupa przeprowadza się na wieś i wzywa policje do rolnika, bo:
a) Krowy muczą i nie można spać
b) Ciągnikiem jeździ po drodze, pod oknami i hałasuje
c) Bo pyli od pól, zboża etc
d) Bo śmierdzi gnojem od zwierząt.
Gratis powalona policja czasem wstawia za to mandaty... No tego już kompletnie nie rozumiem.

I ich żądania, że skoro pobudowali się na wsi, to ma być cisza i spokój bo przecież uprawy same się sieją i o siebie dbają, ostatecznie dumnie maszerują na czas zbiorów pod dom rolnika... Taaaa. Jestem ciekaw, jak bardzo eskaluje się ten konflikt, bo to już jest trochę poronione i współczuję rolnikom i normalnym mieszkańcom wsi, którzy muszą się użerać z takimi idiotami (inaczej ich nie można nazwać).

Osobiście uważam, że chcesz budować się na wsi? Kupić działkę budowlaną? Dostajesz papier w którym podpisujesz, iż zapoznałeś się z warunkami tu panującymi i nie będziesz utrudniał pracy, życia rolników, nie będziesz wzywał policji na hałasujące zwierzęta bo jest to rzecz normalna. Jeśli delikwent odmawia, to z automatu powinno mu się odmówić sprzedaży działki.

Ps. Developerzy w miastach też powinni dostać po dupie. Budowa mieszkań po taniości przy stadionach, torach wyścigowych, a potem płacz januszy, którzy kupili, że hałasują i trzeba to zamknąć. Tak, nawet podczas europejskiej imprezy (Tor w Poznaniu).

#polska ##!$%@? #gownowpis #rozkminy #janusze #mieszkanie #wies #miastowi
  • 6
@TheOneEyedKing: nie jestem ze wsi, ale serio zwierzęta potrafią być aż tak głośne? Przecież taka krowa nie ma decybeli startującego samolotu więc wtf? XD debile jakieś